Biorę swój krzyż na ramiona,
Wszystkie grzechy moje
Chcę udźwignąć sam
A tyle ile będę mógł
Chcę od Ciebie wziąć,
Pomóc Ci ten ciężar nieść
Wytrwale niosę mój krzyż
Bo tylko w ten sposób mogę
Dojść do Ojca mego
Choć nieraz jest mi zbyt ciężko,
To wszystko przytłacza mnie
Mimo, że upadam wstaję,