Ludzie, o ludzie... co ze mną jest nie tak? A może nic może każdy tak ma że od czasu do czasu ma ochotę zaszaleć? Ale tak grzesznie i niegrzecznie? Na wiosnę różne myśli przychodzą mi do głowy. Mam 26 lat. Powinnam się pewnie ogarnąć i zacząć starać o dzieci... Ale ja wciąż mam wrażenie ze drzemie we mnie co najmniej nastolatka idącą za głosem serca a nie rozsądku. Stuknąć się w te głowę? zima mnie przygnębia i żyć mi się nie chcę a wiosną głupieje. Ogarnij się Daczia...