Takie tam zdjęcia Krystiana. Weekend w miarę udany,wczoraj jeziorko. Krystian został z tatusiem. PIERWSZY RAZ. A ja pojechałam nad jezioro. Szymon nie dotrzymał obietnicy,że pojedziemy do Moniki.. Ale ja wiedziałam że tak będzie bo on zawsze ma jakąś wymówkę. Niuniu jeszcze śpi. Całą noc spał na brzuszku. Powoli raczkuje. Ale nie chce żeby raczkował tylko żeby odrazu uczył się chodzić,wszyscy mi mówią że tak jest lepiej. Ja zaraz jadę do Urzędu Pracy a później solarium :) Paa ;)