http://www.youtube.com/watch?v=mt8jifKlbTc :*
Ciekawe czy ty też czasem czekasz, żebym do ciebie napisała..
i byłaby w stanie zabić wszystkie dziewczyny na świecie . tylko po to, by on już nigdy nie zakochał się w innej .
Wiesz, pomimo tego, że dalej jesteś dla mnie ważny, nie chce wielkich powrotów. Nie chce zacząć tego wszystkiego od początku, przeżywać tego samego. Nie chce znów za Tobą cholernie tęsknić, nie chce wylewać morza łez przez Twoje słowa. NIE CHCE. Dla mnie jest to skończone, razem z Toba i nie obchodzi mnie fakt, że było między nami to coś o czym ciężko mi zapomnieć. Nie chce słyszeć, że się zmieniłeś, że tęsknisz. Nie wracaj, nie rań mnie. Bądź szczęśliwy, ale już beze mnie.
Wiesz z czym było mi najciężej? Kiedy po zerwaniu musiałam tak po prostu wymazać go ze swojego życia. Telefon nie ma już jego wiadomości, a żadne nowe nie przyjdą od tego znajomego numeru. Zniknął. Najgorsze to musieć pozbyć się wspomnień po kimś, kto tak wiele zmienił i kogo wcale nie chcieliśmy się pozbywać, ale to nie my o tym decydujemy.
chcę być Twoim nałogiem,Twoim natchnieniem, Twoim wszystkim <3
Może już nie utrzymujemy kontaktu, ale ja wciąż o Tobie myśle
Gdy miałam 6 lat, nigdy w życiu bym się w Tobie nie zakochała. Nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pije, pali, nosi szerokie ubrania i ma wyjebane na ludzi i szkołę. Ale nie mam sześciu lat i kocham Cię. Kocham zajebiście mocno
i tak mi go kurwa brakuje, że czasami myślę, że z tej tęsknoty się uduszę.
dlaczego on mnie zostawił? przecież pamiętam jak na samym początku naszej znajomości tłumaczyłam mu czemu boję się angażować w jakiekolwiek związki, przecież tłumaczyłam jak boję się miłości i ludzi. wiedział, że będąc przy mnie będzie powoli łatał dziury w moim sercu. równie świadom był tego, że kiedy odejdzie moje serce rozsypie się na malutkie kawałeczki. więc odpowiedz mi dlaczego to zrobił? czemu go nie ma teraz koło mnie, czemu jak zawsze nie ogrzewa moich zimnych dłoni?
jak kurwa można komuś z dnia na dzień powiedzieć, że się go nie kocha? jak można przestać kochać człowieka? no jak? jeśli się kogoś pokocha to kocha się go do końca. do końca wszystkiego.
miłość mnie przeraża. codziennie myślę, co się stanie jeśli on odejdzie, jeśli jego uczucie nie okaże się na tyle silne by był ze mną. coraz trudniej przychodzi mi oddychanie kiedy go nie ma. boję się, że uzależnię się od jego obecności, oczu, ust. boję się, że to co teraz jest takie piękne nagle zniknie. nie potrafię już nie płakać. moje oczy się szklą za każdym razem gdy spędzam samotny wieczór ze smutną muzyką w głośnikach.
mówili mi, że miłość jest piękna, że nie będę cierpieć, bo on mnie naprawdę kocha. na początku było pięknie. codziennie pisał, starał się, przychodził do mnie. kiedy nie widzieliśmy się parę godzin pisał, że tęskni. zaufałam mu, pokochałam go całym sercem, zaangażowałam się w to. a teraz? teraz nie ma dla mnie czasu, koledzy są ważniejsi, okłamuje mnie, nie mówi, że mnie kocha. nie ma go. a tak bardzo go potrzebuję. i nie mówcie, że miłość jest taka piękna, bo teraz panicznie się boję, że on odejdzie, tak szybko jak się pojawił.
boję się. boję się, że nie przestanę go nigdy kochać. że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
Mój nowy blog z opisami,
zachęcam was do korzystania z mojego bloga.
Więcej informacji znajdziecie
na moim profilu. :*