do dupy jest.

Wszystko do dupy. cała ta moja "dieta" niech ją szlag trafi! ;cc
Nie pisałam, bo nie miałam co pisać. Że tak powiem to jest jakiś żart co ja odpierdalam. Może się i nie objadam (dzięki Bogu) ale dietą to ja tego nie mogę nazwać....
Potrzebuję pomocy. Totalny brak motywacji. Totalny brak wszystkiego.
Jak tak sobie patrzę na Wasze osiągniecia to mam jeden wielki facepalm na twarzy,zazdroszczę Wam takiej motywacji,  tak strasznie mi wstyd za siebie.
A mój bilans:
parówka+ łyżka keczupu+kromka chleba
dwie kanapki z pasztetem i papryką
3 pomarańcze
Duży kubek kakao
pieczone ziemniaki :x !!!!!!!!

Jedyny plus, że oprócz cukru (jakieś dwie łyżki na dzień) i tego kakao nie jadam nic słodkiego, huuhuhuh :D

A tak po za tym to całkiem spoko, odliczam do ferii, jeszcze tylko 3 tygooodnie.... baaardzo dluuugie trzy tygodnie ;c NIE MOGE SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ!
Stwierdzam iż nienawidzę swojego gościa od angielskiego ;///  i chyba ze wzajemnością!  Idiota >.<


A jak tam u Was ? Pozdrawiam Was wszystkie <3

PS. jeśli jest ktoś chętny mi policzyć kcal na dzisiaj byłabym bardzo wdzięczna, bo ja już nie mam siły ;cc

http://www.youtube.com/watch?v=gPCMx8yS7c0&ob=av2e