Ah, nie ma to jak zajebista jakosc fotobloga... Po swietach i jak co roku kazdy udawal, ze jest szczesliwy.
Sylwester u Ewki i Mortal Combat ;D Gucio wykorzystal moc zawarta w Mistycznym Bucie Przeznaczenia na twarzy zula...
Ah. Potem do Czitera (Cziiiteeer). Na chacie bylem gdzies o 3;50. Potem znowu do szkoly...
I znowu nuda, a ja po raz kolejny nie mam swoich zdjec, wiec wstawiam moje 15minutowe dzielo.
Jak to nuda moze przymusic czlowieka do painta. Znowu nic sie nie dzieje.
Po formacie nie mam w co grac, pewnie to jedyna przyczyna, dla ktorej stworzylem me wszystkomajace
i nikomu niessace dzielo. Z humianistycznego 41 pkt., z angola 37(mega facepalm),
boje sie uslyszec moj wynik z matematyczno-przyrodniczego. Nigdy nie przypuszczalem,
ze bede prowadzil bloga i wstawial zdjecia z painta... (jak ja nisko upadlem).
Aaahh... Jim Root <3
http://onemoreday.wrzuta.pl/audio/4Q0PyjJZi5c/slipknot_-_people_shit