Tak dawno mnie tu nie było, że nie wiem nawet od czego zacząć. Zdjęcie dodaję na szybko, jedne z niewielu przykrytych kurzem w folderach. Tak się wszystko potoczyło, że aparatu w rękach nie miałam już dość dawno. Czasu żeby tu zaglądać także. Czasami wchodziłam i przeglądałam wasze blogi, mniej więcej wiem co się dzieje :) Ale jakbym chciała teraz nadrobić wszystkie zaległości, chyba to niewykonalne w obecnej sytuacji. Dzisiaj też nie mam zbyt wiele czasu, może wpadne jutro i coś więcej zdziałam. Dziś zostawiam was z moim bzem.
A nie było mnie dlatego, że los studenta jest okrutny. Sesja letnia zawsze mnie bardziej dobijała niż zimowa, pewnie dlatego, że bardziej się nie chce uczyć w tak ładną pogodę. Ale powoli wychodzę na prostą, liczę na to, że wszystko się ułoży po mojej myśli. Nie wiem, kiedy zaczne systematycznie coś dodawać i czy w ogóle. Nie ukrywam, że photoblog mnie rozczarowuje coraz bardziej, ale cóż może się po prostu starzeje :)
Pozdrawiam O.