photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2013

27.01.2013

Wczoraj. 2612013

Od 10 byłem z bliską przyjaciółką. Od niej w tym dniu nauczyłem się w różyć z tarota.

Byłem tym bardzo podniecony bo wszystko się sprawdziło.

Później gdy ja wróżyłem, też wszytko okazywało się prawdą i ona też uwierzyła.

Gdy już doszlismy do tego, że to może byc rzeczywiście prawda postanowiliśmy rzucić zaklęcie "wygnania". Na osobę której chcemy się pozbyć.

W trakcie kończenia zaklęcia, pojawił się nie samowity ogień, który mnie przeraził, sięgał aż do sufitu. A naczynie, w którym była świeca i koperta z jej imieniem, zmieniły sie w popiół. Jednak ogień nie ustepował. Postanowiliśmy zgasić go. Jendak gdy oblaliśmy naczynie wodą płomień rozbłysk, nie do końca zgasł a woda była wszędzie.

Opowiedziałem o tym mojej dziewczynie. Nie uwierzyła mi do czasu, kiedy jej wróżyłem i znów wszystko było prawdą. 

Od dziesiątej się zaczęło na dziesiątej się skończyło.

Wróciłem do domu...

 

Dzisiaj. 2712013

...

Nic nie samowitego, poza tym że trzeba w racac do nauki.

trzeba się przestawic na to, że dzień w dzień będe robił to samo.

Ah ta kochana monotonia ! Zawsze razem ! 

Informacje o czendzer


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24