Oże-e-esz kirle-e...ja-ak zimno-o-o...
Nie zapomnę tego nad ranem ;).
O dziwo się wyspałam i o dziwo prawie bez śpiwora.
Nie no, brawo dla mnie ; D.
Asssaasiin...AAAARRRHHH !. Na serio przez chwilę wydawało mi się, że jakieś zombie się na nas czają :D.
W tych ciemnościach nie widać kompletnie nic.
Jedna lampa się kozaczy i się świeci i myśli że sobie tak może świecić ile chce. No. ; ).
Wszystko pożarte, wypite. Nie ma co się dziwić. Przy KUKU nie da się nie jeść. Bo w końcu coś robić trzeba. ; ).
Nie no impra normalnie ;D
A no i te czarne oczęta spod śpiwora...jejciu jakie to urocze ; ).
- Śpisz ?
- ...
- Śpisz ?
- ...
- To śpisz czy nie ? ! ...sexualna... :D
- Ale że co ? ;o
Tak wcześnie, a ten już zmuła. Szkoda, że nie miałam siły się podnieść i wziąść markera do ręki.
Oj wtedy to by było....;) 3 na jednego ; p.
Ogólnie to jestem zadowolona z tak udanej nocy więc dziękuję bardzo za uwagę.
Do widzenia ! : ).