wish you were here... ;(

kurcze, księżyc wlewa mi się do pokoju, pomimo zasuniętych zasłon... włazi dzisaj wyjątkowo nieproszony, bo jego chłodne światło sprawia, że znowu tęsknię. co nie zmienia faktu, że i tak go kocham

wczoraj byłam w idealnym humorze i pod wpływem piątkowo-sobotowego spotkania :) dziękuję jeszcze raz :*

a dzisiaj pomimo własnoręcznie upieczonych ciastek kakaowych i kokosowych (50% przyjemności daje to babranie się w jajkach, margarynie, kokosie, mące typu 650 i paru innych składnikach, drugie 50% to ich spożywanie, oczywiście ;p), mimo wtrynionej połowy czekolady (której nie wolno mi jeść!;p), pomimo pięknej pogody(jakie to banalne)... ja jestem smutna, tęsknię. kurcze, nie lubię tego smutowania, może w ogóle nie powinnam o tym pisać... byłoby lepiej...

mam nieopisaną ochotę wgryźć się w moją ulubioną pomarańczową poduszkę (o nieoryginalnym imieniu: Jaś) i zjeść wszystkie sny, które tam zostawiłam wiele nocy temu, gdy jeszcze nie wiedziałam, że będę tak cholernie, piekielnie, niezmiernie tęsknić.

ejjjj noooo, sezony się kończą!: na trampki, na rolki, na liście i na trampolinę. zdjęcie właśnie z trampy, świerze, jeszcze cieplutkie, dzisiejsze, wyszłam jak frajer(zresztą jak zawsze;/), no ale cóż, to desperacyjny akt pożegnania się z sezonami... ehh nadal nie umiem salta w tył, a rok temu postanowiłam, że się nauczę. a mizerny rekord salta w prawo to tylko 540 stopni! :| zapuściłam się i przytyłam. kurde!

na mojej ścianie znowu przybyło parę serduszek z pierwszą literą jego imienia... już zaczyna mi brakować miejsca... cholera, a nie mogę tak po prostu zapomnieć?! 

no i napis od uroczej panny J., że łykam wszystko jak młody pelikan. ehh no dokładnie.

no i już po długim weekendzie, jutro znowu do szkoły...

Bye ;*

"...I miss you like hell,
And I'm feeling blue...
I've got feelings for you,
Do you still feel the same?
From the first time I laid my eyes on you,
I felt joy of living,
I saw heaven in your eyes...
In your eyes...
Wish you were here..."

and something pozitive: I LOVE NIEBIESKIE GATKI! myrrrrrrrrryrrrrrr ;p