nie mam zadnych nowych zdjec, nie chce mi sie naladowac baterii do aparatu.
i jestem chora ale tak nie na zarty. glowa mnie boli non stop, brzuch mnie boli non stop, lewa stopa mnie boli non stop, spac mi sie chce non stop, wszystko mnie nudzi non stop, nic mi sie nie chce non stop, mam problemy z trawieniem non stop, wogole całe ciało mnie boli non stop. dusza i serce tez ale to juz inna bajka...
"wszystkomnie boli, gdzie bys nie dotknął to mnie boli
gdzie bys nie strzelił to trafisz we mnie"
chwycilam znowu za gitare, ale nie wiem jak dlugo bede miala na nia ochote. to jest we mnie najbardziej wkurwiające ze nigdy nie chce mi sie dokonczyc tego co wczesniej zaczelam.
chłopie zdecyduj sie!