Postanowiłam zmienić sobie kolor włosuf. Wybrałam jaśminowy kominkowy, jednak klasa fryzjerska w jakiej jestem, nie służy mi. Mimo praktyk nie potrafie nic zrobić! To boli :/. Ostatnio zadaje się z jakimś baranem co mnie w pingwinki w kółko opierdala, i nie daje sobie z nim rady Ciężkie jest rzycie ośmego nieszczenścia. Co poradzić? Taki los...
KOCHAM CIĘ TAK MOCNO, JAK SER W LODUFCE NA KTÓRY MAM UCZULENIE.
http://www.youtube.com/watch?v=kffacxfA7G4