Kitty Cat.
Śliczny kiciuś...
(odważyłam się go pogłaskać, heh... ci którzy mnie dobrze znają wiedzą, że boję się kotów.)
Jeżeli dziwi was jego prawe oko to już tłumaczę...
jest ono troszkę mniejsze gdyż biedaczek został pogryziony przez psy ):
A więc... wczoraj no i dzisiaj troszkę byłam u babci.
A to znaczy, że byłam też u Domiś <3
Była sesyjkai wygłupy.. i takie tam.
Jak zawsze było wspaniale.
Powoli zaczynami z Domiś myśleć o mojej małej dużej imprezie urodzinowej.
Obydwie będziemy organizatorkami więc oczywiście będzie super...
jak zawsze z resztą.
Dobra kończę już pisać tą bezsensownką fotkę
bo pewnie i tak nikt jej nie przeczyta
tylko spojrzy na zjdęcie i napisze:
"Ślicznie
wpadnij do mnie!"
:
Aha i jeszcze coś!
Mam nowe postanowienie:
Fotki będę dodawała codziennie czyli 1 fotka na jeden dzień.
No chyba, że mnie nie będzie wię nadrobię braki kiedy już wrócę.
Nie wiem czy mnie zrozumieliscie ale to i tak jest mało ważne.