photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 MARCA 2010

on and on

Wreszcie.

 

Po wielu miesiącach bicia się z samą sobą, po kłótniach z własnym wnętrzem, przeciwnościach różnego rodzaju i wielokrotnym załamaniu wychodze na ludzi. Literatura zdana, łacina zdana.

Studia - załatwione.

Od listopada nie potrafiłam normalnie funkcjonować przez ciągłe nerwy i zmaganie się z czymś, co tak uparcie mi nie wychodziło. Teraz wreszcie spokój. Wiem, że dałam rade. Co mnie nie zabije, to wzmocni. Teraz, nie boję się już chyba niczego.

 

Nawet Pani "D" XD [która, nawiasem mówiąc, mogłaby znaleść wreszcie moje kolokwium]

 

Szczęśliwa.

Jak to pięknie brzmi!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czego chce?

Żebyś był ze mną.

Czuję, że to jest właśnie "TO".

To co powinno trwać do końca świata.

Teraz tak wiele zależy przecież właśnie od Ciebie.

 

Ja już to wiem.

Ubóstwiam :*

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mrrr, cudownie. W uszach Jamie, na kolanach śpi pies, czuję zapach kadzidła. Uczyć się trzeba. W poniedziałek kolokwium. Ale za chwilkę. Naprawdę chwilkę....

 

Chyba jestem już silniejsza. Wreszcie wiem, czego chce. To dobrze. Oby nic nie przeszkodziło mi w dążeniu do celu. Już nie będzie powtarzania sobie: "Jakoś to będzie". Teraz trzeba mówić: "Będzie DOBRZE". Nie inaczej. Już nigdy, prze-nigdy nie zwątpię w siebie. Wiem, że mogę wszystko! WSZYSTKO!

 

"... trzeba być twardziochem, a nie mięciochem!"

 

 

 

 

____________________________________________________

Wszystko spoko, tylko czemu znowu jestem chora? o_0

Mam jakąś pleśń na gardle.

Umre?

 

 

 

[tak tak, a klempa to samica łosia]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

________________________________

There's maybe a way I can tell you
'Cos with everyday things continue
To get more compromised,
So who will fantasise
A new generation politicised


When things are done in our own name
Are we as much to blame?

Now it's become clear to me,
But only lately
And the ground is removed underneath


Shout it from the brink,
You're louder than you think


21st century kid, you're surrounded by illusion and confusion,
So maybe if you're holding out for the truth now,
Could it be the greatest weapon?
Could it be the greatest weapon?
Your weapon

Komentarze

czekamnapkp Mrrr, groźba czy obietnica? ;>
15/03/2010 14:50:27
ethain Jak umrzesz, to dostaniesz kopa w dupę!
14/03/2010 20:33:32
czekamnapkp Właśnie też coś mi się tak zdaje, że umarłam.
14/03/2010 9:48:11
polepiony myślałem, że umarłaś.
13/03/2010 17:42:18