Spotkali sie na szkolnym korytarzu...
On najprzystojnieszy chłopak na początku matur,
siedział na parapecie gdy do niego podeszła...
Trochę nieśmiała lecz zabójczo piękna...
Spytała go czy ma może chwile,
że wpadł jej w oko chciałaby poznać go bliżej...
czy może dać jej swój nr telefonu....
Napisał.... z dopiskem: "nie mów nikomu"