Jak skinie palcem. Ty będziesz jej posłańcem
Ograniczony jak na łańcuchu pies z kagańcem
Z nadzieją w sercu że będziesz jej wybrańcem
Ona wykorzystuje to co do niej czują, (czują)
Oni nie widzą że sami się pogrzebują
Bo ją miłują miłością tą się zatrują
Bo co innego myślą, a co innego mówią.
Zatem sami się okłamują, że chcą z nią być razem.
Między sobą rywalizują by być jej gachem i o jej względy (względy)
A lepiej zatrzymaj popędy, droga nie tędy!
Mimo ze może to trendy, taka moda.
Ta, bardzo mi jej szkoda, jest taka młoda
I jeszcze nie rozumie, ze liczy się to co nosi głowa
Bo jej uroda z wiekiem wyparuje jak woda.