na moment przed kichnięciem
Dodano: 6 MARCA 2008
wysyłam subtelne znaki z powierzchni księżyca, że halo, ja tu żyję, ja tu jestem, a Ty coś wczoraj powiedziałeś, że owszem, to czego jeszcze Cię tu nie ma? nie narzekam na samotność, nie narzekam, ale nudzi mi się po prostu. a Ty zawsze jakieś ploty ze świata i z siebie ciekawe przynosisz. ale wychodzi na to, że ogółem pogadamy sobie wszyscy na raz dopiero jutro. chyba że będziecie Nie Sami. wtedy Was chyba zabiję Obu
ja wcale nie myślę za dużo. ja myślę hiperdużo a to już się mierzy w miligramach i milimetrach. prawie jak włókna węglowe, no kurde, czegoś mi brak. zajęć mi brak, to z nudów myślę. ale to mnie po prostu nęka, takie różne rzeczy
suil a ruin
cyklamen
cyklamen
właśnie macie okazję zaobserwować złożony proces tego, jak uczę się angielskiego. chociaż, nieskromnie mówiąc a fe, nie mam się w zasadzie czego uczyć. no ale skoro już nic nie robię od dwu dni, to może chociaż się pouczę. i tak będę musiała, prędzej czy później (prędzej...)
wysyłam subtelne znaki z powierzchni księżyca, że halo, ja tu żyję, ja tu jestem, a Ty coś wczoraj powiedziałeś, że owszem, to czego jeszcze Cię tu nie ma? nie narzekam na samotność, nie narzekam, ale nudzi mi się po prostu. a Ty zawsze jakieś ploty ze świata i z siebie ciekawe przynosisz. ale wychodzi na to, że ogółem pogadamy sobie wszyscy na raz dopiero jutro. chyba że będziecie Nie Sami. wtedy Was chyba zabiję Obu
ja wcale nie myślę za dużo. ja myślę hiperdużo a to już się mierzy w miligramach i milimetrach. prawie jak włókna węglowe, no kurde, czegoś mi brak. zajęć mi brak, to z nudów myślę. ale to mnie po prostu nęka, takie różne rzeczy
suil a ruin
