uwielbiam Cię , mówię to dziś. na koniec świata mogę z Tobą iść.

są takie błędy, których nie da się naprawić, są takie słowa, których nie da się cofnąć.

kiedyś wstanę i wyjdę nie zamykając drzwi. zrobię zamęt i zniknę, by nie widział nikt.

i nic tak ich nie motywuje jak SPIERDALAJ!

czasem odruchy mam porywcze, to znaczy robię, potem myślę i w głowie toczę bój z idiotyzmem.

życie nie musi nas boleć.

strasznie jej źle i ciężko. ale nie może się poddać. rano, gdy wstaję nakłada na twarz makijaż i .. uśmiech. wszyscy myślą, że jest dobrze. i niech tak zostanie. nie lubi martwić ludzi.Szczególnie tych na których jej zależy. przecież poradzi sobie sama .. jakoś.

ogłaszam wszem i wobec. nie ma mnie dla ludzkości. chcę mieć spokój w stresowych sytuacji natłoku.

przytaczam sens mej nieobecności, z konieczności odcięcia od rzeczywistości. bo smak wolności szkicuje, szkielet życia abstrahującego od skłonności, do zawiłości, do duchowej starości.

całe roje spraw zostawiam poza pokojem. poję energię na kolejne boje. gnoję wewnętrzną paranoję. i w kierat wkraczam. wpierw się dwoję. cele wyznaczam. potem troję. z drogi nie zbaczam, poza terytorium działań nie wykraczam.

gdy nastroje tworzą sentymentalne przeboje, kiedy wiem na czym stoję.

załatwiam sprawę pieklącą. jak zwykle nowe się wtrącą. mą głowę zmącą. często z równowagi wytrącą. z czasem wpływa to na mnie męcząco, niepokojąco.

mrok przyćmił resztki optymizmu, zrobiło się smutno, stres szarga myśli wyblakłe jak stare płótno.

popatrz w gwiazdy, masz łzy w oczach, płaczesz, krople deszczu za oknem uderzają o parapet.

o czym myślisz ? gdzie jesteś ? tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem.

nie odpisywał 5 minut , to ta już miała niewiadomo jakie myśli w głowie.

kurwa, chłopcze! ogarnij się , Kocham Cię!

jesteś jak wyspa nadziei w oceanie bezradności.

bańki mydlane puszczać bez końca i myśleć , że jesteś w środku.

''Kocham Cię'' - słowa , które nikogo nie obrażają , a zniszczyły niejedną dobrą przyjaźń.

oni nadal są blisko siebie , chociaż ich droga została przecięta nożyczkami wspomnień.

widzisz te gwiazdy na niebie? zgarnę je w koszyk i przyniosę dla Ciebie.

Ona była z bajki , On z filmu dla dorosłych.

115 osób na liście gg , Ty gdzięś pośrodku , a ja i tak czytam Twój opis jako pierwszy.

chcę tylko wiedzieć , czy czasem mnie wspominasz.

najsilniej kochają Cię te osoby , które najmniej o tym mówią , a najwięcej okazują.

gdzie te tajemnicze oczy , co się ze mnie wpatrywały? chcę je zobaczyć jeszcze raz , biżej ..

ej! smerfy mówiły że życie jest proste i co? wieczorne dobranocki zrobiły mnie w chuja .

My nie jesteśmy pojebani, my pracujemy na zajebiste wspomnienia

ej , a pamiętasz jak ustalałyśmy , że poczekasz na mnie kilka lat i razem pójdziemy do zakonu ? to wiesz co ? weź już nie czekaj.

Gdyby nasi rodzice wiedzieli, co robimy w szkole, nie pozwalaliby nam tam chodzić.

Po prostu mam zajebistą potrzebę bycia komuś zajebiście do życia niezbędnym.

jedna literka, zawieszona na szyi - przypomina, że jest się dla kogoś całym światem

zdecydowanie przydałby mi się melanż. Taki z piciem wódki z gwinta przy ognisku i gitarą w tle.

Powiedz mi coś, czego nie powiedział nikt inny.

Uwielbiam wchodzić Ci w słowo i zamykać Twoje usta magicznym pocałunkiem.

Jeśli spoglądasz wstecz i odtwarzasz w pamięci ostatni rok, a z oczu nie płyną Ci łzy radości ani smutku..uznaj go za stracony.

Doszłam do wniosku, że najlepiej jest rozmawiać z samą sobą. przynajmniej masz pewność, że ten do kogo mówisz Cię rozumie.

nie cofniesz czasu, nie wrócisz do tamtych dni, są jak stare kino i czarno-biały film..

Choć jest ich dwóch, nie chcę stracić żadnego....

Zastanów się, który z nich to ten jedyny...

Jak podzielić serce na dwie części ?

kiedy nie ma Cię przy mnie , znów mam miłosnego kaca.

tęczowa księżniczka z bukietem marzeń w dłoni.

jak to jest , że dwoje ludzi , którzy się kochają nie mają odwagi sobie tego wyznać i przez to oboje cierpią ogromne męki?

usiądź grzecznie w poczekalni mojego serca , kochanie.

i obojętnie co robisz to bądź tego pewien. i bądź z tego dumny i wierz w siebie.

oni patrzą, ale nie widzą, słuchają, ale nie słyszą, oni mówią, ale nic z tego nie wynika, to roboty, których życiem jest bezduszna mechanika!

i jeśli coś nie znaczy nic, nie mam szans na tylko tych kilka chwil tylko z Tobą mogę dalej iść i mogę tu zostać.

nigdy nie jest za późno , by odwrócić bieg wydarzeń. i pokonać nieszczęścia, które chodzą od lat w parze.

tak, to była miłość od pierwszego wejrzenia. lecz potem spojrzała raz jeszcze.

moje szlugi , moja kawa , mój zawał.

któregoś dnia wierzyłam, że będzie pięknie. tego się trzymam i nigdy nie wymięknę!