Jakie to życie jest krótkie...
Jedno tchnienie
a potem pustka
-w sercu, w domu, w powietrzu
i nawet jest w Twoim grobie...
To była chwila, sekunda, moment...
jak Bóg odebrał Ci mowę...
Jak przestałeś widzieć i słyszeć
piękny szum marznącej pogody...
Ten las był Twoim lasem,
ten dom był Twoim domem...
a teraz... ślady zostały...
Twoich i naszych dróg,
zakrętów i mrugnięć...
Nikt nie mówił , że będzie dobrze
Lecz zbyt wiele nadziei Bóg dał
Życie płynie jak brudna rzeka
Nigdy nie jest tak jak bym chciał
Serce starzeje się czekając na miłość
Chociaż młodości płomyk jeszcze się tli
"Proste drogi" są jednak kręte
I zbyt wiele jest zamkniętych drzwi
Idąc chwiejnym krokiem przez pustkę
Z Samotnością pod rękę gdzieś w dal
Nie mam celu , liczę kroki po prostu
Z ciekawości ile los ich mi dał
Świat wiruje swym błędnym kołem
Raz jest dobrze, a potem znów źle
Coraz mniej jest życia tajemnic
Im więcej wiem tym mniej już się chce
Nie zostawię po sobie niczego
Parę wspomnień i kilka łez
Nic nie znaczy życie człowieka
Gdy nie żyje tylko po prostu jest
Więc żegnajcie , ci których znałem
I nie myślcie już o mnie źle
Najważniejsze jest w moim istnieniu
Bym mógł iść tam gdzie chce..
Dla Pauliny i Dawida ; *!;c Wiedzcie,że bardzo Was kocham i jestem z Wami!; ****!