coraz czesciej wydaje mi sie, ze mieszkam w miescie..
wszystko tu jest takie przepelnione chamstwem i głupotą..
nje.
na prawdziwej wsi tak nie ma.
tak. szkoła jest oblesna.
wszedzie tylko te male grzesiaki i inne takie.
do tego ta nauka..
tak tak , chce gdzies dojsc w przyszlosci, ale ile mozna opanowywac materiał?
kutfa.
jakoś nie chce mi sie troche jechac na ten basen, no ale nie mozna siedziec do konca zycia odizolowanym w domu
'dla ułatwienia nauki kot w klatce' xDDDD.
naprawde.
brakuje mi kogoś do przesiadywania na cegielni o zachodzie.
no bo w końcu lamy i lamusy..
uf. najgorsze juz za mna.
albo?
nie.. miejmy dobre mysli :)
The Connells - 74 - 75