Moje życie czasem jest tak zakręcone jak ten budynek na zdjęciu .
Narazie jest praca i praca i studium. I nic.
Wróciłam w sobote 14 z gór. Było cudownie , Góry we wrześniu są jeszzce bardziej cudne a nasz dom jest jeszcze bardziej magiczny. Miło było spędzic czas z rodziną :) Siostra z Anglii razem z Maciejem wrocili , ja oczywiście pojechałam na lotnisko aby ich powitać ale nie zrobiłam im wiochy i nie miałam transparentu :)
Ja kiedyś będe dązyć do spełnienia marzenia czyli zamieszkania w górach. :)
tyle ma dziś