Sa w zyciu chwile w ktorych czlowiek popelnia bledy ktorych zaluje przez naprawde dlugi czas...mimo to nie powinnismy zywic do siebie urazy...jezeli w gre nie wchodzi zabojstwo, gwalt itp.
Probuje pozbierac wszystkie mysli ale chyba nie dam rady... jestem rozsypana na 100 roznych kawalkow...zmieniam sie z dnia na dzien na coraz gorsze... chce wrocic do swojej dziwnej i niezrozumianej osobowosci ( Przez nowa siebie mam samych wrogow)