schizowy dzien...troche było smiechu
ale jak to inni mówia smiech to zdrowie...no!!!
nastepna sesja psychologiczna w środe hehe
oj Ci psycholodzy to schizowi ludzie....i nie wiem dlaczego tak dziwnie wygladaj
przynajmniej wyrózniaja sie od innych...ludzi
**Myślę i czuję. Znowu myśl odlatuje. Słyszysz jak umysł nieustannie pracuje?
Zbedne ogniwo chorej ewolucji.**
To jest mój sen ten sen czasami przeraża mnie
Ten sen czasami bezpieczny jest czasami nie
Czasami daje ciepło a czasem niczym burza niszczy wszystko
Jak w pokoju bez ścian bez wyjścia nie możesz wydostać się...
Jak w otchłani zła nie możesz znaleźć dobra
Dobra które otuli Cię dobra w którym odnajdziesz się...
Odnajdziesz wyjście posród pustych ścian bez wyjścia
Niczym w labiryncie pełnym pustych dróg
Każda z nich jest inna prowadząca do innego celu
Lecz jedna z nich prowadzi do wyjścia
Do celu który jest tak pożądany tak bezcenny...
To jest moj sen który pośród wielu dróg przeraża mnie
W tym pustym pokoju posród których jestem sama
Może i jest bezpiecznie może i nie...
Lecz ten sen niespełnionych marzen jest tylko snem
Który wbrew wszystkiemu jest jedynie nierealnym marzeniem
Wydawać by się mogło że jest bezpiecznym snem...
Lecz deszcz budzący mnie przynosi strach
Krzyk pośród ścian budzący przynosi myśl czy wciąż śnię
Może wszystko jest na jawie może wcale nie ma mnie
Może wszystko jest chorym wyobrażeniem...
Może jest niespełnionym marzeniem...?
;*