Potem ujrzalem aniola, zstepujacego z nieba, ktory mial klucz od Czelusci i wielki lancuch w rece. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony.
... bo że to wszystko się kiedyś skończy to chyba każdy, przynajmniej podświadomie wie, albo przynajmniej czuje.
Czemu tak jestem spokojny
Czemu nie wstrząsa mną płacz, gorzki płacz
Godzilla, Mothra i trumna
Wezwani w porę i czas, wielki czas
(T.Budzyński)
Połączenie sesji z nową płytą Armii musi w konsekwencji zaowocowac czymś pięknym.
:)