Elo ;D
Rano o 11 obudził mnie giercz dzwoniąc czy napewno załatwie gumolit ;D Potem o 13 na dwór na kosza i zaraz gonitwa za surałą i vikingiem bo się do nas srali i wyzywali ; / ok.16 zwałowy mecz z kapim , mario , modrzewem , gąsiorem i mikim ;p
Miki : Gramy w streeta ;P
Mario : No to macie streeta ( modrzew zdycha na ziemii ;p )
o 18 giercz wrócił z treningu i mój tata przywiózł gumolit i na strych do gierczaka i jest zajebiście ;D pierwsze próby i aż niechce się wychodzić ;p jutro o 14-15 na pierwszy trening na strychu ;p
potem jeszcze zwała na dworrzu i zmywamy na chate ;]
Po[z]dro !
JUTRO SZKOŁA