A tak jakoś mi się na notę zebrało xD
Byłam kupić czarną kredkę do oczu i to była kompromitacja! W domu zauważyłam, że jest... wodoodporna!xD Ale to chyba nawet...lepiej? Ale czy TO tak bardzo...widać?
W ogóle tak se myślę, że to chyba najgorsze co może być dla faceta: sprzedawać w sklepie z kosmetykami. To tak, jakby facetka sprzedawała koła od samochodu. Straszne, prawda?=P
Napisałabym coś, ale...brak mi słów xD Muszę zaspokoić swoją potrzebę tworzenia i wziąć ołówek do ręki, bo...Maslow pomyśli, że jestem artystką-masochistką...
A jeśli...jestem masochistką...?