Wyjątkowe miejsce

Jeśli ktoś ma chęć wysłania mi opowiadania lub cytatów zapraszam - wiadomość lub mail: [email protected] :)

Opowiadania dodaję po wysłaniu wszystkich części, ostatnia ma być oznakowana słowem "KONIEC" :) Zapraszam

SZUKAM LUDZI DO POMOCY W PROWADZENIU TEGO BLOGA. MAJĄCE CZAS CODZIENNIE ABY DODAĆ 1-2 NOTKI.. PRIV/ KOM

Prosze o wyrozumiałość, pierwsze opowiadnie :)

Siedziała na ławeczce w parku przy swoim domu, tylko tam z słuchawkami w uszach mogła oddać się marzeniom i wyobrażeniom o idealnej miłości, potrafiła siedzieć tam całymi dniami, wyłączała się i oddawała myślom. Za każdym razem gdy przychodziła do swojego parku miała nadzieję, na zmianę, miała nadzieje że spotka w końcu kogoś na kim będzie mogła polegać. Jej matka nie żyję od 7 lat, ojciec pije, dalej nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej żony, jednak jest dobrym ojcem, nigdy nie podniósł na nią ręki, wie, że jest jedyną nadzieją dla jego życia i jedyną osobą którą kocha i dla której ma żyć. Mimo pijaństwa dalej jest dla niego najukochańszą córeczką.

Dziewczyna, a właściwie Aniela zawsze czuła, że jest jakaś szansa dla jej życia, wierzyła, że w końcu będzie mogła się przytulić do kogoś od kogo nie będzie śmierdziało alkoholem i papierosami. Zaczęło robić się ciemno i zimno, dziewczyna musiała wracać do domu, nie lubiła tego. Chciała spędzać w tym miejscu każdą chwilę, to tu mogła poczuć, że żyję, tu była szczęśliwa, wracając do domu zaszła do pobliskiego sklepu kupując wszystko co niezbędne, by zrobić kolację dla siebie i taty, którego również kochała.  Następnego dnia, w ostatni dzień szkoły jak zawsze przyszła w to samo miejsce, jednak tym razem to miejsce było zajęte, siedział na niej dobrze zbudowany, zielonooki brunet, usiadła na drugim końcu ławki, krzywiąc się trochę, nie lubiła gdy ktoś zajmował jej miejsce.

CDN