Miłość nie ma celów pośrednich gubi lub zbawia
Cz.2
https://www.youtube.com/watch?v=Mwg3GB9UHEs
- Może to głupio zabrzmi, ale ja też czuję coś podobnego.
Wtedy Piotrek mocno ją przytulił i delikatnie pocałował.
- Zaczekaj. Ja nie potrafię.
- Przestań, każdy to potrafi.
Jednak nie nalegał. Odprowadził Madzię do domu, po czym sam odjechał. Te wydarzenia, które miały miejsce tamtego wieczoru, zmieniły ich spojrzenie na świat i samych siebie. Wszystko układało się dobrze, mimo to czar prysnął po kilku tygodniach.
Gdy Michał dowiedział się, że Madzia już o nim zapomniała i że nie interesuje ją to, co robi, postanowił odzyskać to, co kiedyś należało do niego. Chciał, aby dziewczyna znów go pokochała. Zaczął do niej pisać, wydzwaniać. Początkowo ignorowała te zaczepki, jednak w pewnym momencie uczucia wzięły górą nad rozumem. Związek, a także przyjaźń, Madzi i Piotrka zaczęły się sypać. Przestali się dogadywać, zaczęły się ciągłe kłótnie, oboje mieli tego dosyć. Dziewczyna postanowiła zakończyć ten związek i dać szansę Michałowi, gdyż widziała, że się bardzo stara i ubiega o jej względy. Jak za pierwszym razem, tak i teraz, popełniła błąd. Jednak tego żałowała sto razy bardziej. Była głupia, że ponownie mu zaufała i tym razem widziała te ciągłe zdrady i kłamliwe tłumaczenia z jego strony, mimo to nie chciała zrywać z nim kontaktu, ale do czasu& Nadeszły dni ciepłe, słońce grzało, ptaki pięknie śpiewały, a woda była naprawdę przyjemna. Madzia umówiła się z Moniką, swoją przyjaciółką, na sesją fotograficzną w pobliskim mieście. To była pasja obu dziewczyn, robiły co kochały. Robiąc zdjęcia zauważyły Michała, jednak nie był on sam. Ku zdziwieniu trzymał inną dziewczynę za rękę. Madzia nie mogła uwierzyć w to, co widziała, rozpłakała się, mimo iż wcale tego nie chciała. Wtedy przysięgła sobie jedno, że nigdy więcej mu nie zaufa i skończy tę znajomość jak najszybciej. Jeszcze tego samego dnia zostawiła mu długą wiadomość na portalu społecznościowym. Wiedziała, że będzie jakaś reakcja z jego strony, jednak to ją przerosło, została wyzwana od najgorszych. Nie wiedziała, co ma robić, nie miała też komu się wygadać, jednak postanowiła spróbować i zadzwoniła do Piotrka. Był on zdziwiony, a zarazem uradowany tym, że słyszy jej głos, tylko że czuł w nim coś niepokojącego.
- Ty płaczesz?!
- To koniec, już nigdy mu nie zaufam. Mam dosyć, nie chcę tak żyć!
- Spokojnie Madziu, tylko się uspokój, zaraz u ciebie będę.
Usłyszała tylko sygnał rozłączonego połączenia. Po piętnastu minutach, co zdziwiło wszystkich domowników, pojawiła się Piotrek. Zaczął pocieszać dziewczynę i prosił, aby była spokojna i opowiedziała mu wszystko od początku do końca. Zgodziła się. Wtedy uświadomiła sobie jedną rzecz, kto tak naprawdę jest dla niej ważny i na kogo może zawsze liczyć.
Po kilku miesiącach, bo tyle minęło zanim zapomniała o Michale, spróbowała znowu szczęścia z Piotrkiem. Uważała, że jeśli był przy niej, gdy tego bardzo potrzebowała, to nie zawiedzie się na nim w przyszłości.
I tak też było. Dobrze się czuli w swoim towarzystwie, każdą chwilę wolną spędzali na rozmowach i byli ze sobą szczerzy. Z prawdziwej przyjaźni narodziło się prawdziwa miłość, która pozwoliła dziewczynie wybrnąć z wszystkich wcześniejszych problemów. Wcześniej była na samym dnie, gdyż to właśnie miłość ją zgubiła, jednak z czasem zrozumiała, co jest ważne w życiu i wybrała odpowiednią drogę.
KONIEC
Rozalia