„Miłość nie ma celów p

Miłość nie ma celów pośrednich  gubi lub zbawia

            https://www.youtube.com/watch?v=urY1aZCRs7c

Wszystko zaczęło się, gdy Madzia była w drugiej klasie gimnazjum. Wtedy w jej życiu pojawił się dość przeciętny chłopak  wysoki, brązowe włosy i oczy, tylko był jeden problem, rodzice dziewczyny go nie akceptowali.

            Chłopak ten miał na imię Michał. Stopniowo się poznawali. Dla niej było to naprawdę coś wyjątkowego, jednak on chciał się tylko nią zabawić. Madzia nie zauważała tego, jak miłość jej życia flirtuje również z innymi dziewczynami. I jak się później okazało był to ogromny błąd. Dni mijały, a stosunki między nimi zmieniały się coraz bardziej. Nie na lepsze, lecz zdecydowanie na coraz gorsze. Dziewczyna bardzo co przeżywała, jednak próbowała funkcjonować normalnie i  nie dawała po sobie poznać, że coś jest nie tak. Z czasem brakowało jej już sił, wiedziała, że musi być silna, jednak Madzi ciężko było się pogodzić z tą całą, jakże beznadziejną, sytuacją. W najlepszym momencie a jednocześnie w  najgorszych chwilach jej życia pojawił się chłopak o imieniu Piotrek. Od samego początku dobrze się dogadywali, mówili sobie wszystko i to było najważniejsze. W końcu Madzia czuła, że poznała kogoś, kogo może nazwać swoją bratnią duszą. Codzienne pisanie wiadomości przemieniło się w długie rozmowy telefoniczne. Rozmawiali jednocześnie o wszystkim i o niczym. Mimo iż znali się dopiero kilka miesięcy to czuli się tak jakby to była cała wieczność. Z  niecierpliwością oczekiwali swojego pierwszego spotkania.

I stało się. W końcu nadszedł długo oczekiwany dzień. Wszystko im sprzyjało; atmosfera, pogoda. Usiedli na ławce i spoglądali w niebo, gdzie w powolnym tempie zaczęły pojawiać się migoczące gwiazdy. Zapanował zmrok, siedząc tak rozmawiali o życiu i swojej przyjaźni. W pewnym momencie Piotrek spojrzał na  Madzię i wyznał:

- Tak szczerze ci powiem, gdyż wiem, że cenisz we mnie tę cechę. Zakochałem się w tobie.

Dziewczyna z niedowierzeniem spojrzała mu w oczy, zobaczyła w nich iskierki, których nigdy wcześniej nie widziała u żadnego innego chłopaka. Nieśmiało się uśmiechnęła.

Rozalia

Cdn.