photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Złudna nadzieja
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 22 LIPCA 2014
6940
Dodano: 22 LIPCA 2014

Złudna nadzieja

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=NwmXtN9II2Q&index=27&list=RDOBg072aLNss

 

Siedziałam w cichym pokoju i czekałam. Obiecał, że będzie. Jak zwykle wyszłam na idiotkę, pomyślałam. Pewnie lata gdzieś z Patrykiem. Ta znajomość Go kiedyś zrujnuje. Wstałam i przeszłam się po tak dobrze znanym mi pokoju. Unosił się tu zapach dymu i Jego perfumów. Wszystko wygląda tak jakby wyszedł w biegu, jakby gdzieś się spieszył. Na biurku stoi kubek z niedokończona kawą i napoczętym, ledwie ruszonym obiadem. Na monitorze odpalony YouTube. "Can You feel the love tonight". Nie wiedziałam, że znowu zasłuchuje się w Eltonie. W drugiej karcie ma swojego bloga, na którym napisał tylko raz w życiu notkę. Miłosną. Przepiękną. O miłości czystej i romantycznej. O miłości nie do mnie. Poczułam ukucie w sercu. Wiele razy mówił mi, że mnie kocha bardziej niż kochał kogokolwiek, a dziewczyna, o miłości do której pisał nie jest tak wyjątkowa jak ja, że liczymy się teraz tylko My, że ta notka to przeszłość, do której nie chce wracać. Wiem, że mówił szczerze. Miał wtedy ten wzrok....ten, którego nie można posądzić o kłamstwo. A jednak na wspomnienie o tym wpisie nadal napływają mi łzy do oczu. Przestań, ganię sama siebie i zamykam kartę. Nie ma sensu czytać tego poraz kolejny. Odgarniam swoje czarne włosy i patrzę chwilę przez okno, a łzy jak na złość nie chcę przestać napływać do moich niebieskich oczu. Przecieram rękawem wilgotne policzki i oczy. Rozmażę się, ale co z tego? Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz rozmażę tusz przez Niego. Wstaję od biurka. Nie chcę myśleć o tym, że mógł wspominać Marysię. Podchodzę do łóżka, na którym jak zwykle panuje nieład. Wszędzie walają się jego koszulki. Podnoszę tą ulubioną z logo Guns 'n roses i zaciągam się zapachem, którym jest przesiąknięta. Najpiękniejszym zapachem jaki kiedykolwiek czułam. Zapachem bezpieczeństwa. Zapachem, jaki pamiętam gdy zasypiałam w jego ciepłych, troskliwych ramionach. Czułam się wtedy taka kochana, taka potrzebna. Usiadamiam sobie jak bardzo jestem od Niego uzależniona. Jest jedyną osobą, która kocha mnie zauważa i docenia. Zostawilam dla Niego wszystko. Rodzina odwróciła się ode mnie tylko dlatego, że z Nim jestem. Mają Go za nieudacznika. Jednak ja w tym nieudaczniku dostrzegłam coś wyjątkowego, zobaczyłam tą potrzebę kochania i bycia kochanym. Wywołuje we mnie potrzebę zaopiekowania sie tym na pozór silnym a jednak tak delikatnym czlowiekiem jakim jest. Składam dokładnie t-shirt i kładę na wymiętej poduszce. Czemu On tak długo nie wraca? Wiem, że robi to często. Mówi, że za chwilę będzie, a nie ma Go przez kilka godzin. Za każdym razem martwię się tak samo. Nie przyzwyczaję się chyba nigdy do Jego niesłowności. To chyba Jego największa wada, ale mimo to kocham Go nad życie. Kladę rękę na lekko zaokraglonym brzuchu. Ona też Go pokocha. Bo jest wspaniałym człowiekiem, mimo wszystkich jego wad, wiem że w głębi serca jest dobry. Czuję lekkie mdłości. "Spokojnie maleńka, On zaraz wróci. Wróci i się nami zaopiekuje. Obiecał." - mówię w eter. Nie jestem pewna czy sama w to wierzę. Chyba tak. Mówił, że jesteśmy dla Niego wszystkim co ma. Oddycham spokojnie i próbuję zatrzymać potok łez. Po chwili biorę kawałek kartki i piszę. "Kochanie, czekałam. Jak zwykle. Nawet nie wiesz jak bardzo boli mnie....nas, że nie dotrzymujesz obietnic. Proszę, odezwij się jak ja i Gabi zaczniemy być dla Ciebie ważniejsze od Patryka i Twojego uzależnienia. Kochamy Cię nad życie. Kamila i Gabi.". Opieram liścik o monitor i kieruję się w stronę drzwi. Odwracam się i jeszcze raz wzrokiem ogarniam ten zabałaganiony pokój. Pokój, w którym czuję się jak u siebie. Przecieram jeszcze raz łzy z policzków i wychodzę. Mimo, że bardzo chciałabym zostać, nie mogę. Muszę choć raz pomyśleć o sobie. I o Gabi. Ona teraz jest dla mnie najważniejsza. Mój mały skarb. Owoc naszej miłości. Może On w końcu zrozumie co jest najważniejsze i będzie wtedy wspaniałym ojcem. Wierzę w to tak bardzo jak w nic innego.

Agata beautifullyimperfect

 

Komentarze

tupotmalychstop idealne !
23/07/2014 0:36:33
misiuu69 zmysłowe :o :))
22/07/2014 22:45:55
~aniaaaaaa Piękne :o :3
22/07/2014 22:40:49
niezapominajka9026 cudowne <3
22/07/2014 21:54:54

Informacje o cytatyiopisy


Inni zdjęcia: 2025.07.24 photographymagicGothic lastdaylight:) dorcia2700Frigo [fr.]. ezekh114Bicie piany. ezekh114Cnotliwość drogowa. :-) ezekh114;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gd