photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 28 LISTOPADA 2013
1273
Dodano: 28 LISTOPADA 2013

Dziękuję serdecznie Darii za te piękne zdjęcia! :* Zapraszam serdecznie na photobloga tej pieknej kobietki klik :)

A wszystkich zakochanych zachęcam do wysłania swojego zdjęcia do notki o szczęśliwej miłości, która dziś się pojawi! Niech to będzie najpiękniejsza miłosna fotorelacja! <3 Jedno zdjęcie wysylamy na podany niżej adres,w temacie wpisujemy SCZĘŚLIWA MIŁOŚĆ 28.11.    Oczywiście w  treści możecie dopisać też Wasze imiona i podać adres photobloga :) Na zdjątka czekam do godziny 22! :*

przeczytaj zanim zapytasz klik [email protected]  FANPAGE

 

http://www.youtube.com/watch?v=NQuVudn1-RE&list=RD02LfNVfiqKBeM


 

 

 

Jeżeli przy­jaźń umiera, znaczy, że nig­dy nią nie była. Może to przyz­wycza­jenie, może ru­tyna. Nig­dy przy­jaźń. To uczu­cie to nie jest zwykłe lu­bię Cię bar­dziej niż in­nych, to po pros­tu kocham Cię. Kocham Cię jak bra­ta, sios­trę. Nie wyob­rażam so­bie mo­jego życia w którym ty nie miałabyś, miałbyś swo­jego miej­sca i sta­le w nim nie była, był. To jest przy­jaźń. Kiedy mając do wy­boru swoją ulu­bioną cze­koladę i ulu­bioną cze­koladę przy­jaciela wy­biera­my tę drugą nieza­leżnie od te­go jak bar­dzo byłaby nies­maczna. To jest przy­jaźń-miłość. Ta­kie uczu­cie nig­dy nie umiera.


 

po 7 la­tach związku w tym 3 lat zachwy­tu i 4 lat życia ze sobą jak brat ze sios­trą zap­raszam Cię na ran­dkę . 


 

Mieliśmy być poza krzykiem, ale ten wrzask wyszedł prosto od nas, byliśmy twardzi, silni i chamscy,a teraz jesteśmy mali, zagubieni i przerażeni, łamiemy sobie nawzajem serca, łamiemy sobie klatki piersiowe, a ból jest tak rzeczywisty, jakbyśmy mieli złamania otwarte i takie to wszystko obrzydliwe,takie chujowe i nie do pojęcia, bo przecież, to była miłość, nadal jest przecież, tylko, tylko, że kurwa już niedługo i patrzę na niego i mam przed oczami zegar i mam ochotę krzyczeć, nie przestawać krzyczeć, ale nie, nie mogę, a jego dłoń przesuwa się po moim biodrze i ja to uwielbiam i kochamy się, długo, brzydko i niesamowicie dobrze i trochę rozpaczliwości w tym jest, trochę jakby wszystkiego "na zapas", żeby nie brakło, żeby nie żałować, że za mało, chociaż zawsze będzie za mało i zasypiamy, przykryci tak jakby kołdra chroniła przed złem świata i zatrzymywała czas, chowamy głowy w ramionach,w klatkach piersiowych, splatamy dłonie, zaciskamy powieki, udajemy, że wcale nie chce nam się wyć


 

Lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - Jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - Zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - Obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - Nieufni. - powiedziałam. - Zdradliwi. - dopowiedział. - Zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - Uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - Kłamliwi. - rzuciłam. - Mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - I kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - Tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi sms'a o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?'


 

"Fast-food zaspokaja głód, ale jest tym samym dla smakosza, czym burdel dla miłości."


 

Był wieczór. Szłam sama ciemną ulicą. Chodziłam nią setki razy, kiedy było jasno. Wracałam właśnie z imprezy cała zdenerwowana. Byłam bardzo zirytowana zachowaniem moich koleżanek. Czułam się bardzo samotna. Nagle usłyszałam za sobą jakieś kroki. Było mi to bardzo obojętne, ponieważ czułam okropną złosc na caly świat. W pewnej chwili ktoś, kto szedł za mną zaczął biec. Nie odkręcałam się za siebie. Biegłam coraz szybciej, ale on był szybszy. Złapał mnie i przewrócił. To był mój były chłopak. Patrzył na mnie oczami pełnymi nienawiści. Po moich plecach przebiegły ciarki. Serce podeszło mi do gardla, gdy z kieszeni wyciągnąl nóż. Zaczęłam przeraźliwie krzyczec. Zwinnym ruchem reki zakneblował mi usta. Zaczał grozic, ze jezeli do niego nie wroce znajdzie mnie i zabije. Byłam zrozpaczona. Strasznie cierpiałam. Leżałam na zimnej i wilgotnej drodze. Z kolan leciała mi krew. Odpowiedziałam mu, ze nigdy do niego nie wrócę. Zaczał mnie bic. Czułam ból na całym ciele. Z moich oczów wylewały się strumienie łez. Zaczęłam błagac go o litosc. Nie ustępował. W pewnym momencie kopnął mnie w brzuch. Z ust wylała mi się krew. Wtedy on zabrał moją torebkę i tak po prostu uciekł. Zostalam sama, cała obolała. Krew była wszędzie. Miałam podarte ubrania. Czułam wielki ból i gorycz, że mój były chłopak zrobił mi coś takiego. Byłam załamana. Nie mogłam się ruszyc. Zwątpiłam, że ktokolwiek mógłby mi pomóc./lorelei


 

Nie chodzi mi o to żeby było świetnie, cudownie i chuj wie jak jeszcze .. Po prostu chce żeby było dobrze.

 

Komentarze

Junior pozytywnienastawiona95 <3
05/12/2013 20:01:14
bezkituxp Jeżeli przyjaźń umiera, znaczy, że nigdy nią nie była. Może to przyzwyczajenie, może rutyna. Nigdy przyjaźń. To uczucie to nie jest zwykłe lubię Cię bardziej niż innych, to po prostu kocham Cię. Kocham Cię jak brata, siostrę. Nie wyobrażam sobie mojego życia w którym ty nie miałabyś, miałbyś swojego miejsca i stale w nim nie była, był. To jest przyjaźń. Kiedy mając do wyboru swoją ulubioną czekoladę i ulubioną czekoladę przyjaciela wybieramy tę drugą niezależnie od tego jak bardzo byłaby niesmaczna. To jest przyjaźń-miłość. Takie uczucie nigdy nie umiera.
01/12/2013 20:14:50
portishead Był wieczór. Szłam sama ciemną ulicą. Chodziłam nią setki razy, kiedy było jasno. Wracałam właśnie z imprezy cała zdenerwowana. Byłam bardzo zirytowana zachowaniem moich koleżanek. Czułam się bardzo samotna. Nagle usłyszałam za sobą jakieś kroki. Było mi to bardzo obojętne, ponieważ czułam okropną złosc na caly świat. W pewnej chwili ktoś, kto szedł za mną zaczął biec. Nie odkręcałam się za siebie. Biegłam coraz szybciej, ale on był szybszy. Złapał mnie i przewrócił. To był mój były chłopak. Patrzył na mnie oczami pełnymi nienawiści. Po moich plecach przebiegły ciarki. Serce podeszło mi do gardla, gdy z kieszeni wyciągnąl nóż. Zaczęłam przeraźliwie krzyczec. Zwinnym ruchem reki zakneblował mi usta. Zaczał grozic, ze jezeli do niego nie wroce znajdzie mnie i zabije. Byłam zrozpaczona. Strasznie cierpiałam. Leżałam na zimnej i wilgotnej drodze. Z kolan leciała mi krew. Odpowiedziałam mu, ze nigdy do niego nie wrócę. Zaczał mnie bic. Czułam ból na całym ciele. Z moich oczów wylewały się strumienie łez. Zaczęłam błagac go o litosc. Nie ustępował. W pewnym momencie kopnął mnie w brzuch. Z ust wylała mi się krew. Wtedy on zabrał moją torebkę i tak po prostu uciekł. Zostalam sama, cała obolała. Krew była wszędzie. Miałam podarte ubrania. Czułam wielki ból i gorycz, że mój były chłopak zrobił mi coś takiego. Byłam załamana. Nie mogłam się ruszyc. Zwątpiłam, że ktokolwiek mógłby mi pomóc./lorelei
30/11/2013 13:51:18
Junior blantxd Hej. Piszę dlatego, że liczę, że Ty będziesz w stanie mi pomóc. Szukałam pomocy u pedagoga, psychologa, nauczycieli, rodziny, przyjaciół, jednak nie odnosiły one oczekiwanych skutków. Sprawa dotyczy rozstania. Rozstania, którego nigdy się nie spodziewałam. Zostawił mnie chłopak, z którym łączyło mnie silne uczucie. Spędziliśmy razem cudowne 13 miesięcy. Pomijając kłótnię, które tak naprawdę nas uczyły i zbliżały. On przysięgał być zawsze, kochać całym sercem.. 25.10 pokłóciliśmy się, kłótnia ta zakończyła się rozstaniem. Wcześniej on zawiódł moje zaufanie, ale walczyliśmy i kiedy myślałam, ze już jest dobrze nagle coś się popsuło.. Myślałam, że to tylko kłótnia, ale on stwierdził, że nie jest dojrzały na tak poważny związek. Pisał, że jest skończonym dupkiem i nie zasługuję na tak wspaniałą i piękną dziewczynę. Myślałam, że zrobił coś strasznego, pytałam dlaczego nie chce walczyć, a on stwierdził, że był szczęśliwy, ale nie jest pewien co czuje.. Miesiąc minął na błaganiu go o powrót, walczyłam nawet, gdy kazał odpuścić. Na spotkaniu, kiedy się żegnaliśmy i życzyliśmy szczęścia oboje płakaliśmy. On również. Wycierał mi oczka i zabronił płakać. Po kilku dniach w szkole ustaliliśmy, że robimy przerwę. Niestety po tej "przerwie" stal się bardzo niemiły i powiedzieli, że to koniec bo mnie nie kocha. Walczyłam, bo
kocham go nad życie. Od wtorku kiedy szczerze rozmawialiśmy stał się miły. Nawet bardzo, byłam w szpitalu i opiekował się mną, martwił, a dziś w szkole podsze
28/11/2013 17:43:52
cytatyiopisy coś ucięło...
28/11/2013 22:01:38
Junior blantxd Podszedł i zaczęliśmy rozmawiać. Złapał mnie za rękę, kazał przestać płakać i zadzwonić po mamę bo zauważył, że jest mi słabo.. Wziął mnie na kolana, później na rączki i ustaliliśmy, że musimy się rozstać, bo ta niepewność mnie wykańcza. On mówił, nie tylko dziś, że jest skończonym idiotą, że jestem piękną i wspaniałą dziewczyną i znajdę lepszego chłopaka. Ustaliliśmy, że czas pokaże, on powiedział, że może właśnie popełnia głupotę, ale potrzebujemy czasu. Zabronił mi płakać. Życzyliśmy sobie powodzenia. Złapał mnie za rączki, pocałował w czółko i powiedział, że jestem silna i jak już sobie to wszystko poukładam to będziemy mieli kontakt, że jestem jego siostrzyczką.. Że mam nie robić sobie nadzieji, że nie chce mnie skrzywdzić, bo wystarczająco mocno to zrobił, zapewnił, że nie ma nikogo, bo ja jedyna go chciałam.. Byłam jego pierwszą dziewczyną, z którą się całował, był aż tak blisko.. Miałam dobry kontakt z jego rodziną. Nadal mam. Wspierają mnie. Moi rodzice też go lubili. Nie wiem co mu odbiło. Kochał mnie nad życie, a drugiego dnia wszystko się rozpadło. Każda dziewczyna wcześniej go raniła, ja jedyna dałam mu szansę. I zakochaliśmy się w sobie.. Oboje byliśmy szczęśliwi, a rozstając się płakaliśmy tak cholernie mocno! ;( było wspaniale.. Obwiniam się, że zrobiłam coś źle. On mi zakazał się obwiniać i powiedział, że mam dbać o siebie bo chudne mu w oczkach i to przez te nerwy mam problemy ze zdrowiem i że się martwi ale nie wie czy chcę związku a jeśli będzie pewien to
28/11/2013 22:06:07
cytatyiopisy Kochana, dajcie sobie jeszcze troszkę czasu. A później to wyjaśnijcie,wróćcie do rozmowy. Niekoniecznie rozstanie to zamknięty rodział, czasem to potrzeba uświadomienia sobie, że nie umiemy bez tej osoby życ! Ja wierzę, że tak będzie też w Waszym przypadku! I faktycznie musisz o siebie dbać, by mieć siłę cieszyc się, gdy znowu będziecie razem! :*
30/11/2013 12:20:23

~fdf ONI WYGLĄDAJA JAK ELIZA I PAWEŁ Z WARSAW SHORE *-*
29/11/2013 23:43:45
misia0352 po 7 latach związku w tym 3 lat zachwytu i 4 lat życia ze sobą jak brat ze siostrą zapraszam Cię na randkę .
29/11/2013 14:40:41
~e16 Cześć Kinga . pisze do Ciebie, ponieważ mam taki sam problem jaki Ty masz lub miałaś .. chodzi o stratę przyjaciółki, zerwała przyjaźń po 15 latach . jak sobie poradzić.. co robic. ;c
28/11/2013 20:11:40
cytatyiopisy Ja uznałam, że nie będę pchała się tam, gdzie mnie nie chcą. Wielokrotnie próbowałam wszystko naprawić, wyjaśnić, ale chęci były tylko z mojej strony, więc za którymś razem dałam sobie spokój. Początkowo było ciężko zwłaszcza w szkole, bo od 3 klasy podstawówki siedziałyśmy zawsze razem. A teraz byłam zastąpiona nowym towarzystwem. Były łzy, ale w końcu uznałam, że widocznie tak miało być, a ta "przyjaźń" nie była do końca szczerą relacją. Znalazłam sobie towarzystwo,z którym mogłam sobie pogadać, posiedzieć, pośmiać się. Tak po prostu, fajne dziewczyny, na które zawsze mogę liczyć.
Nowa przyjaźń mojej byłej przyjaicółki się rozleciała, my nawet rozmawiamy, ale to raczej wynika z jej inicjatywy, udaje, że nic się nie stało, ale dla mnie to skończony temat, zamknięty rozdział. :)
Jestem szczęśliwa, bo mam cudownego faceta! A i sumienie mam czyste, bo naprawdę walczyłam o tamtą znajomość,więc chociaż teraz mogę spać spokojnie :)
28/11/2013 21:26:43

fotoograficznaa Mega słodcy *.*
28/11/2013 21:13:24
tylkomniekochajkochanie Wysłałam Ci wczoraj opowiadanie mam nadzieję,że się spodoba :)
Świetne opisy jak zawsze :*
28/11/2013 17:07:12
cytatyiopisy Dziękuję :*
28/11/2013 19:56:57

carpeddiem oo jej, kochanii :*
28/11/2013 18:21:13
annna97 "Fast-food zaspokaja głód, ale jest tym samym dla smakosza, czym burdel dla miłości."
28/11/2013 18:16:47
~patrycja
Lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - Jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - Zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - Obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - Nieufni. - powiedziałam. - Zdradliwi. - dopowiedział. - Zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - Uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - Kłamliwi. - rzuciłam. - Mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - I kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - Tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi sms'a o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?'
świetne :)
28/11/2013 17:30:49
ciapkuj
slicznie *.*
+ zapraszam ;)
28/11/2013 15:27:42
youaremyguardianangel Wysłałam :-)
28/11/2013 14:47:30
cytatyiopisy Dziękuję :*
28/11/2013 15:07:54
youaremyguardianangel Napisałam do Ciebie na fb :*
28/11/2013 15:08:42
cytatyiopisy :*
28/11/2013 15:12:19

Informacje o cytatyiopisy


Inni zdjęcia: Winogrona dojrzewają :) halinam2025.07.16 photographymagicNaszyjnik złoty z misiem otienKibicuję emocjom... samysliciel35Komedia :D kulek71536 akcentova182839482727245 bez tytułu elbee2025 07.15 photographymagicZłote słońce bluebird11:) dorcia2700