Są 3 rzeczy, którym nie potrafię się oprzeć : czekolada, sen i Jego wzrok
To zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. Wmawiasz sobie, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłaś po uszy i chyba już za późno. Potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? Zostanie Ci parę wspomnień i jego śmiech gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego, a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazywał kretynką, Ty jego biłaś po głowie i ganialiście się w deszczu. I zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie sobie "nie zakocham się w nim".
Nie palę, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić.
' Wspomnienia , nawet te piękne bolą i niszczą rzeczywistość . Płakałam wiele razy , lecz żadna z łez nie nauczyła mnie być silną ..
Takie tam drobne kłamstwa, małe niepowodzenia, przemilczane słowa, niewypowiedziane myśli, trochę bólu, kilka niepotrzebnych łez.
Zamiast żołądka, choć raz, rozepcham sobie serce.
Obiecałeś że przez Ciebie nie będe cierpieć.. Nie dotrzymałes obietnicy.. Wróciłeś do niej i jest ci lepiej a ja twoja "przyjaciółka" już się ulotniła w powietrzu i nikt nie pamięta prócz mnie że była.
Niektórzy ludzie są jak schodzące sprężynki. Do niczego tak naprawdę się nie nadają, ale spuszczeni ze schodów, zawsze wywołują uśmiech.
Byłeś wszystkim tym co miałam, wszystko było Tobą.
Cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu? Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca - Eldo
- tęskniłaś ?
- nie -aha .. trudno
- skarbie ja nie tęskniłam , ja prawie umierałam bez Ciebie .
Mojego serca nie zniszczyły papierosy . Nie zniszczyła go także wódka . Moje serce zniszczyłeś ty. Moja miłość do ciebie kompletnie osłabiła już ledwie co bijące serce i to właśnie w tym czasie to wódka i papierosy mi pomagały . Pomagały mi przetrwać te najgorsze dla mnie chwile .
Mam tysiące pomysłów na nas,ale jak przypomnę sobie o tych wszystkich twoich byłych dziewczynach,to od razu mi odchodzi.
Moje życie polega na przyzwyczajaniu i odzwyczajaniu się od ludzi, przy czym pierwszy proces zawsze przechodzi niezauważalnie, a drugi zawsze boli jak diabli.
Codziennie popełniamy ten sam błąd oddając skrawek wnętrza ludziom, którzy w zupełności na to nie zasługują.
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania i nad wyraz perfidny urok osobisty .
Jestem stuknięta ; płaczę, że ktoś prawdopodobnie odejdzie, za chwile myślę " ale on jest słodki" .
Sukces uczy nas porażki, byśmy mogli go docenić, niezależnie od obydwu, każdy z nich potrafi zmienić.
Znowu wstaje smutny dzień. Daje znać o sobie czas. Ponuro mijam własny cień. Czy jeszcze coś pokocham w nas.
Najbardziej irytuje mnie własna naiwność.
Miałeś szminkę na koszuli, taką której nie używam... A na kurtce czuć perfumy, tych którymi się nie psikam.. Ile znaczy słowo wybacz przy tym co zrobiłeś z nami?
- Okłamałeś mnie kiedyś? - Raz. Pamiętasz jak pokłóciliśmy się w parku? Powiedziałem wtedy, ze Cie nie kocham.
a najgorsza jest świadomość, że mogło się nam udać.. pierdolona świadomość, która tak bardzo boli.
Z biegiem czasu życie przestaje być proste,nie jest tak łatwo jak mogło by się wydawać
Chciałbym odrzucić strach i wygrać z pustką.
a w tym momencie? żyję, bo żyję. siedzę na zimnej podłodze, naga od pasa w górę. próbuję odtworzyć dotyk jego palców, jego ust, smak jego słów. w kłębach dymu z papierosa staram się dojrzeć jego twarz. serce zaczyna kołatać, coraz mocniej, coraz szybciej. jakby chciało coś wykrzyczeć, albo po prostu wyrwać się z piersi, nie wiem dokąd. trzęsę się, a robi się jeszcze chłodniej. powinnam gdzieś iść, może wypić ciepłą herbatę, może zjeść wziąć tabletkę, może do niego zadzwonić. ale dochodzę jedynie do wniosku, że ten świat jest chory.
Trącona butelka Jack'a Daniels'a cicho wychyla się, chwieje, leci. Upada. Prosto na starte panele. Na dno. I wylewa się z niej... a nie, nie wylewa. Upojną egzystencję wyssano parę chwil temu. Jest pusta. Prawie tak jak skulona dziewczyna obok. Martwa dziewczyna.
powiesz mi dlaczego się zmieniłam? co się ze mną stało?
chodźmy rok wstecz, spójrzmy ile się pozmieniało. przeanalizujmy.
Trudno jest żyć nie mając nic, lecz mając wszystko przestajemy być.
Życie jest trudne, dlatego jest tak wielu samobójców.
Obudziła się koło południa. Był słoneczny, letni dzień. Stanęła przy oknie i wpatrywała się w błękitne niebo. Nie mogła zmarnować całego popołudnia, więc szybko ubrała się i przygotowywała do wyjścia. Nie miała żadnych znaczących planów, nic konkretnego. Pewnie włóczyłaby się z przyjaciółką po mieście jedząc truskawkowe lody, gdyby nie jeden sms. Gdy usłyszała dźwięk wiadomości od razu znalazła telefon w torebce...mimowolnie uśmiechnęła się do siebie, gdy na wyświetlaczu pojawiło się Jego imię. "Hmm... dobrze się spało? Znam Cię na tyle, że raczej teraz dopiero wstałaś Ty mój śpiochu ;* Będę za godzinę :)". I do szczęścia nie potrzebowała nic więcej.
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
uwielbiam Twój uśmiech. ten uśmiech, który jest tak bardzo arogancki, wredny i pewny siebie.
" Odetchnij, popatrz- spadają z obłoków małe, wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia. A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij, że jesteś,gdy mówisz, że kochasz. "
przecież nie wiemy co będzie dalej, niech każdy idzie własną drogą..