Pewnie w tej chwili 857346 ludzi na świecie ucieka przed czymś, panicznie się tego bojąc. 747456 ludzi płacze przez wspomnienia. 388948 jest chora na miłość, a ja, ja już się zdążyłam na to uodpornić - wyłożyłam nogi na biurko, zapaliłam papierosa i na wszystko mam wyjebane. Nareszcie.
Nie lubię siebie za to i żałuję chyba, bo zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie mam, muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia, od narodzin do śmierci, tak jak kręci się ziemia, trzeba się poświęcić, żeby to doceniać.
- mój brat pierdoli się z jakąś typeską w pokoju .- a idź do niego i krzyknij "chcecie monte?"
przepraszam, że pytam, ale czy moglabyś pożyczyć mi skarpetki, które masz w staniku ?
to sztuka, widzieć szczęście w zwykłych ruchach.
chce by w końcu było dobrze . !
Tak, popełniłam błąd, ale nie podchodzę do życia k*rwa z instrukcją.
-kochasz go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy.