donGURALesko
_______________________________________________________________
Fizykę i chemię tylko nazwali imieniem, szkłem i okiem, a prawda przeszła bokiem
Rób hajs, ale pokaż swą prawdziwą twarz, jak ją masz
Chcę Ci dać co najlepszego mam w sobie, nie wiem dlaczego to robię, pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie. Chcę Ci dać co najlepszego mogę Ci dać
Miało być pięknie, jak zwykle nie wyszło
Niejeden chłopak zwariował, jebana woda sodowa.
Inni wolą mieć spokój, wspomnienia bolą ich w środku.
Kłopoty do niczego nie przydadzą się nam.
Oni nic nie wiedzą, tylko ja wiem jak o ciebie zadbać.
Mam twarde łokcie i miękkie serce, zawsze tak miałem. Dziękuję Bogu za ten dar, który dostałem.
Kolejna noc, papieros, płynie prąd w membranę i płyną chwile, niby inne a takie same, wisi księżyc gdzieś ponad ulicami, na nich ludzie omotani, niby inni a tacy sami.
Dla niktórych świat był i jest pojebany
Gdy w ciebie wbijam wzrok kolejny mija rok.
Moglismy wszystko, lecz mogliśmy tylko chcieć, żyjąc szybko, bo chcieliśmy wszystko mieć.
Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno, siedzę w oknie i wdycham samotność
Muzyka lekiem, rap tlenem