Dziękujemy ,że jesteście ! :*
____________________________________________________________________________
Dziś nie wiem sam czy kiedyś będę szczęśliwy czy zdechnę smutny ?
Jak teraz, lecz wiem bo przekonałem się nie raz,
Że nie ma co wychodzić z kina póki trwa seans.
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.
Gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami,
to dziś wolałbym, żebyśmy się nigdy nie spotkali.
nie zawsze bywa tak łatwo jak chcemy
nie zawsze można gładko zejść ze sceny
kiedyś będą o nas pisali książki, o tej miłości co nie miała szans,
o miłości w nas, o tym jak mimo przeciwności pokonała czas.
tak bardzo chciałbym Cię nie kochać tak bardzo.
już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa,
lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar!
Czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
Jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości
i wiemy tu co to trud i co to brak możliwości.
lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama.
Życie to sztuka, sztuka wyborów.
Dziś zastanawiasz się jak my mogliśmy być ze sobą, spoko.
Ja teraz myślę o tym też.
A ja nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia.
Nam pozostaje to pierdolić bracie, jebaną kulą w sercu mnie nie zatrzymacie.
To moja dobra nieodłączna znajoma - autodestrukcja.
Mój wróg number one, próg w każdej z bram.
W tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę,
szukałem cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję.
Nie wierzył we mnie tu nikt, a w ciebie wielu,
lecz widać dziś kto miał większe parcie do celu.
Nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć.
Szczytna idea, Ci młodzi chłopcy. Wchodzą na szczyt po cudzych plecach, jak cyrkowcy!