photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 15 GRUDNIA 2013
200
Dodano: 15 GRUDNIA 2013

część poprzednia klik.

 

NA KOŃCU KORYTARZA CZ III 

 

- No to co za propozycja?- powiedziałam gdy zadzwonił dzwonek na przerwę.

- Widzisz&.Wiem, że nie masz czasu i w ogóle, ale obie lubimy różne prace manualne. Do tego ja potrzebuję poprawić swoje zachowanie, żeby na semestr nie wyjść z nieodpowiednim lub poprawnym, więc&

- ?

- Więc pomyślałam, że zgłosimy się do dekorowania szkoły. Nasze liceum bierze udział w jakimś projekcie, w każdym bądź razie trzeba przyozdobić korytarze, zrobić plakaty itp.

Ness widząc moją minę szybko dodała:

- Wiem, że nie masz czasu, ale spójrz na to tak: będziesz robić coś co naprawdę lubisz, a kto wie, może Daniel akurat też się zapisze i nareszcie będzie okazja, żeby go poznać. No to, jak będzie?

- Eh, ty zawsze wiesz co powiedzieć aby mnie przekonać. Okej, niech ci będzie, zróbmy te ozdoby!

- tak się cieszę- krzyknęła Ness rzucając mi się na szyję- musimy jeszcze tylko zapytać Tori, w trójkę będzie zabawniej!

- To chodźmy jej poszukać!

&..chwilę później&.

- Przykro mi, ale nie mogę- powiedziała Tori zamykając szafkę.

- Czemu?!- krzyknęłam równo z Vanessą

- Eh& Wiecie, że moja mama nie dawno urodziła, jest jeszcze bardzo zmęczona, nie może wszystkiego robić, muszę jej pomagać. To nie jest takie proste. Ale nie martwcie się, może innym razem. Po za tym przecież we dwójkę też będzie fajna zabawa! Do tego nie oszukujmy się, to wy dwie macie talent do takich rzeczy. Ja w tym przypadku mam dwie lewe ręce, tylko bym się ośmieszyła robiąc te dekorację.

- Na pewno nie byłoby aż tak źle- wtrąciłam

- No ale skoro naprawdę nie możesz to nie będziemy nalegać. Dobra Tori my spadamy, musimy się jeszcze zapisać do robienia tych dekoracji. Może się okazać, że nie będzie miejsc, a wtedy to bym się załamała- powiedziała Vanessa i dała całusa w policzek przyjaciółce

- noo, cześć- odrzekła Tori i pożegnała się z nami.

Właściwie sama nie wiedziałam czemu zgodziłam się na to całe dekorowanie, przecież naprawdę nie mam czasu. Chyba jednak argument dotyczący daniela wziął górę, ale co tam, raz się żyje.

Poszłyśmy we dwie zapisać się na to całe dekorowanie. Mula była opiekunem tej całej zabawy. Nie było łatwo ją znaleźć. Przeszłyśmy całą szkołę. Można powiedzieć, że okrążyłyśmy ją tylko po to by spotkać nasz cel w punkcie wyjścia. Mam na myśli pokój nauczycielski, to tam zaczęłyśmy nasze poszukiwania. Otwierała akurat drzwi, łatwo było ją zauważyć. Jej jaskrawe ubrania które zawsze nosiła zdecydowanie wyróżniały się z tłumu. Lubiłam jej styl, podobało mi się jak zgrywała ze sobą kolory, była też dla mnie pewnego rodzaju inspiracją. Wzorowałam się na niej dobierając swoje ubrania. Gdy już szłyśmy w storę Muli, kątem oka zobaczyłam Daniela. Wraz ze swoim kolegą wolnym krokiem schodził po schodach. Wydawało mi się, że spojrzał na mnie, nasze spojrzenia zetknęły się, ale gdy tylko to się stało on odwrócił wzrok. Jest też możliwe, że to wszystko mi się wydawało, w końcu bardzo często o nim myślę. Zaczynam się zastanawiać czy odróżniam jeszcze jawę od świata rzeczywistego. 

Daniel ładnie wyglądał, miał na sobie czarne spodnie i fioletowy podkoszulek ze śmiesznym nadrukiem, ten kolor zdecydowanie do niego pasował. Na nogach miał Conversy których tak nie lubiłam u chłopaków, ale cóż poradzić nikt nie jest idealny. Zawsze się zastanawiałam, czy ktoś taki jak ja może mu się spodobać. Stylem ubierania bardzo się od niego różniłam. Lubiłam spódnice, obszerne, kolorowe, zazwyczaj które ozdabiałam paskiem, do tego bluzki, koszule, co tylko pasowało i wsunęło mi się w ręce. Jednak spodnie również nosiłam, np. morelowe rurki, biała koszula i czarne botki, była to jedna z moich ulubionych stylizacji, ładna, prosta, a jakże wygodna. Pod względem ubioru można by rzec, ze nie pasowaliśmy do siebie, ale w końcu przeciwieństwa się przyciągają czyż nie? 

Spojrzałam na niego jeszcze raz, szedł tyłem do mnie, schodził ze schodów, i oddalał się nieco szybciej niż wcześniej szedł. Pomyślałam, że ucieka prze de mną, uśmiechnęłam się. Sama nie miałam pojęcia czemu to zrobiłam. W tamtej chwili przestałam zawracać sobie nim głowę, musiałam skupić się na pani Muli, żeby przypadkiem nam nie uciekła. 

Właściwie nie było problemów z zapisaniem się do dekorowania szkoły. Okazało się, ze jesteśmy jednymi z pierwszych osób jakie się do niej zgłaszają. Słysząc to byłam jednak trochę zawiedziona, w końcu miałam nadzieje, że będziemy jednymi z ostatnich i już dzisiaj dowiem się czy przypadkiem Daniel również się nie zapisał. Okaże się później. Zaczęłam cieszyć się na to całe dekorowanie, przecież to może być świetna zabawa!- pomyślałam. Lubiłam myśleć. O różnych rzeczach, lubiłam wspominać. Często myślała też o ciuchach. Interesowałam się modą. Hmmm&Nie tyle modą co bardziej ubraniami. Otóż nie ubierałam się tak jak było modne, nie zrozumcie mnie źle, po prostu to co była w danym momencie było na topie nie miało la mnie takiego ogromnego znaczenia, jednak nie mówię, ze wcale go nie miało. Często szłam zastanawiając się czy ta blado różowa, zwiewna marynarka będzie pasować do tych spodni czy sukienki. Zazwyczaj w głowie pojawiał mi się wtedy obraz jak to będzie wyglądało. W ten sposób oszczędzałam czas. Plan tego co ubiorę następnego dnia miałam już dawno w głowie więc nie musiałam stać pół godziny przed szafa i tracić jakże cennego dla mnie czasu. 

Myślałam sobie o tych moich ciuchach i myślałam, aż w końcu doszłyśmy do szafek, z zamyśleń wyrwał mnie wesoły głos Nessi:

- Tak się cieszę, że będziemy to razem robić, spędzimy trochę czasu razem. W końcu ciągle nie mamy go dla siebie, to będzie świetna okazja do poplotkowania!

- Już się stęskniłam za tymi naszymi ploteczkami. Jest tyle ciekawych tematów do omówienia!

- O tak! To był jednak genialny pomysł! Do jutra, paa- powiedziała i cmoknęła mnie w policzek

- cześć- odpowiedziałam i zatrzasnęłam szafkę.

Informacje o cytatowyswiat


Inni zdjęcia: Wieczorne słonko nad jeziorem :) halinamLilia inaczej judgaf2025.07.24 photographymagicGothic lastdaylight:) dorcia2700Frigo [fr.]. ezekh114Bicie piany. ezekh114Cnotliwość drogowa. :-) ezekh114;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack