I jak wam się podoba?
Człowiek jest do tego stopnia egoistyczny,
że stojąc nad grobem przyjaciela,
potrafi płakać nad sobą
z powodu jego utraty.
Idziesz na spotkanie ze starym przyjacielem i chcesz się przed nim otworzyć. Jeśli nie całkiem, to przynajmniej chcesz mu
powiedzieć, co się w tobie kotłuje. Ale on spieszy się. Rozmawiacie o wszystkim i o niczym. Zostajesz bardziej samotny i pusty niż przed spotkaniem.
Jesteś przy mnie, gdy mi się w życiu wszystko plącze, a nerwy są całe strzępach. Rozmawiając o niczym specjalnym, mogę poczuć , jak supły mi się rozplątują.