to się zaczęło zbyt niewinnie, żeby miało podstawy nie przepuszczałam ,że za kogoś dam się zabić, a jednak tym razem to było tak silne
chciałam to widzieć i trwać w tym na zawsze i nie wiedziałam, że w ogóle tak potrafię wszystko mi było obojętne do wtedy wszystko mi było niepotrzebne by przeżyć to nabierało sensu w dzień, a w nocy leciały łzy sny nie chciały się kończyć to wywaliło mi świat do góry nogami
zamienie te słowa w nieustanny krzyk a Ty pozwól żyć bo wiem co czuje i w dupie mam czy to wam jeszcze imponuje
prostą opcją było odejść nie zostawić nic zostawić co bolało i co boli mnie do dziś mogłam to zrobić ale zbyt mało odwagi a teraz już nie masz szans by to naprawić zapadne się pod ziemie nie powiem nic może te kilka słów nie ma sensu już dziś moge przeklinać siebie i dalej śnić, ale gdy się obudzę wiem że nie znacze nic
czuje się strasznie gdy patrze w przeszłość
Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna
próbuje znaleźć sens lub chce do snu się zmusić, ktoś kogoś rzucił, ktoś płacze, ktoś się kocha, ktoś bije, ktoś odgania stres tańcem ty daj mi rękę, chodźmy na spacer
dla świata jesteś człowiekiem, dla niektórych jesteś całym światem
mam już dość tego, że mogę mieć tylko nadzieje
życie to tylko jeden wielki głupi żart
i znów nie mogę przestać myśleć o Tobie patrząc się w ścianę i zastanawiając się czy to ma jakikolwiek sens
nie ogarniam tego fałszu na twarzach tylu ludzi
kiedyś wszystko było takie proste, jedyną porażką byla jedynka w szkole
chciałabym wrócić do tych lat w których wszystko było takie proste
czy to jest już przegrane?
nie mów do mnie więcej, bo juz w to nie wierzę
nie jestem idealna, bo ideałów nie ma też popełniam błędy
szczęście - pojęcie względne, nie szukam go już wszędzie
Wiesz ze zaraz zacznę tęsknić bo skończy się ten sen
Gdybym miał wrócić w przeszłość to sorry ale odpadam, bo nie chce o tym myśleć, a tym bardziej o tym gadać.
bo to przykre i może się spełni to że w końcu zniknę.
Zabieram prawdę, odchodzę gdzieś, ale znów jesteś w tym pieprzonym śnie.
Mam juz dość, nie mogę nic zrobić.
wyobraź sobie, że masz tylko godzinę, tylko jedną. Co być wtedy zrobił?
Nawet w ostatniej minucie te uczucia nie wyblakną.
walka z przeznaczeniem
nie wiem gdzie mam postawić kolejny krok
boję się sama siebie
Żegnam was na 2 tygodnie.