Na tych osiedlach tu gdzie czarne słońce, małolatki się wożą, jakby były Beyonce.Tak miesiąc za miesiącem, jakoś się kręci.
Dzieciaki? Dzieciaki nie mają dobrych intencji.

to są te miejsca, które darzę sentymentem.

Nie jeden na tych blokach zna nieprzespane noce Tu kradniesz lub handlujesz, pożyczasz hajs na procent

Łatwe dziewczyny za towar biorą w usta Marzą o nowych butach, sylikonowych biustach Firmowych bluzkach i błyszczących kolczykach Jak ziomuś nie masz hajsu, nawet nie po dotykasz

Musisz być czujny, bo możesz się pożegnać Z tym całym pierdolonym życiem na tych osiedlach

Chciałbym Cię nie pamiętać, droga szczęścia nie tędy

***

Ej bez tlenu oddycham, patrz teraz bije mi serce

Szczęście - pojęcie względne nie szukam go już wszędzie

Obudzę się znów popatrzę na Twoje zdjęcie
i stwierdzę ,że mam wszystko czego można chcieć
i nie chcę nic więcej.

Wiesz ze zaraz zacznę tęsknić bo skończy się ten sen

chcę czuć to ciepło zawsze i mogę z Tobą milczeć. Wiesz otworzyłam się przed Tobą jak przed nikim innym.
I mogę stać oddychać i nic więcej tylko czuć puls, bo dziś jest dziś a Ty jutro będziesz tu znów.

Jutro nie zastąpi mi nic kilku prostych słów i będę wierzyć w nie do póki płyną z Twoich ust. Bo potrzebuję Cię tu i tylko Tobą przez ten świat.

.Gdybym miał wrócić w przeszłość to sorry ale odpadam, bo nie chce o tym myśleć, a tym bardziej o tym gadać.