jej największa zaleta? potrafi perfekcyjnie udawać szczęście, nawet w
najgorszych chwilach swojego życia.
Teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się już nie jest,
no właśnie - teoretycznie.
Uwielbiam obserwować cię na przerwach w szkole, ale jeszcze bardziej to
jak udajesz, że tego nie widzisz
Niby miasto, a suki luzem chodzą .
Zapieprzamy przez to życie, i jedyny cel to znaleźć się na dośc wysoko położonym szczycie.! Zastanówcie się wreszcie, nad swoim życiem, zanim zniknie piękne lustro, i serca bicie. I się w końcu określcie , albo was nie ma, albo jesteście.'
aa jeśli chciałabym skończyć skończyłbyś ze mną ?
więcej mi nie przychodź mam już tego dosyć , poważnie z mojego
życia możesz się wynosić...
Zakochane małolaty biegają za chłopakami, matki nie wiedzą
co ich córki robią nocami.
a te wszystkie uczucia wypaliły się jak żar w papierosie
widzę w tym sens, choć dla innych bez sensu. czytam w myślach, znam mowę Twoich gestów
wszystko już skończone jest między nami, nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami, zapomnij o mnie, niema mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera, wykasuj mój telefon to proste jest widzisz? wczoraj mnie kochałeś, dziś mnie znienawidzisz...
nie wiem o której wstajesz rano, jaką lubisz kawę, co robisz popołudniami, ale jedno wiem na pewno, chcę Cię poznać i to zaraz.
lubię ten stan, kiedy śmieje się do komputera i wiem, że jest zajebiście
Myslalam ze prawdziwy przyjaciel to ten ktory jest naj dluzej mimo wszystko. Pomylilam sie ..
A Może To Właśnie Polega Na Tym ? Ty Musisz Przestać Kochać ,
Żeby Jemu Zaczęło Zależeć ?
Najbardziej boli, kiedy kłócisz się z kimś, na kim Ci naprawdę zależy.
Najgorszy widok w Życiu to Widzieć jak Wszystkie Twoje plany i Marzenia odchodzą
Gdzie, kurwa, jest ten, który powie mi "tylko ja i ty"?
chcę zmian. pragnę rewolucji, przewrotów, nowych doznań i widoków... ...
a nie mam nawet sił zwlec się do sklepu.
wiesz zero emocji maksymalny poziom wrażeń, chcesz ?
mówiąc, że będę zawsze, nie skłamałam. to nie ja się oddaliłam.
bez zastanowienia pociągnęłam go za rękę, lekko uderzyłam w ramię i krzyknęłam ' no to czekaj może, co? ' zrobił minę, jakby miał za pięć minut umierać. podniosłam kąciki ust, i posłałam buziaka robiąc dziubek, wkurzając go przy tym, bo przecież bał się, że ktoś uzna, że jesteśmy parą, a po za koleżeństwem nic nas nie łączy, to nawet przyjaźń nie jest.' już dobrze, no. włóż mi tę czapkę, jak musisz..' siadaj - powiedziałam. ' nie po to Cię goniłam po tych wszystkich korytarzach, krzyczałam wołając Cię, by teraz tak po prostu móc założyć Ci tę cholerną czapkę! ' pokręcił głową,a przy tym o mało co nie wybuchł śmiechem. ' debilem jesteś! ' zgodziłam się. ' jestem takim samym debilem jak Ty! ' sprzeczał się, i zagroził, że jak tylko spadnie pierwszy prawdziwy śnieg, wyląduje w wielkiej zaspie i mnie zakopie.
DODAJEMY :D // nika <3
+ fajne (;