Zatrzymać najlepsze chwile życia, zaciągnąć się nimi do nieprzytomności
i puścić film od nowa.
Wokół ciebie życie aż kipi, a ty, zamiast chwytać okazję, zwyciężać, stoisz na wprost obiektu swego pożądania i tylko cały się trzęsiesz...i myślisz o tym, żeby jechać do domu
nie jestem idealna i nigdy nie będę , więc albo się z tym pogodzisz albo odejdź .
W tych czasach większość związków opiera się wyłącznie na smsach.
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś. "
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham k*, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne."
Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś
Ale bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie.
I może dobrze, że los nie postawił na nas
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
szkoda że na złamane serce nie można nałożyć gipsu a po dwóch - trzech tygodniach zdjąć i serduszko całe .
tu spotkamy się z przeznaczeniem.
Mówisz " mam wyjebane " a chwilę później dławisz się łzami.
Nawet najgorsza prawda jest lepsza niż najgorsze kłamstwo.
A kto tu mówi o miłości? Chyba się zakochałam. Śmiertelnie. Na zabój. Na zawsze.
O dziesiątej zorientowałam się, że jest dziesiąta.
Mamo, wróciłam ze szkoły i to wystarczy, żebym była lekko zniechęcona do życia.
podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę . spuścił swój speszony wzrok , ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy . - zapomnę . - wyszeptała odchodząc . słyszał z oddali jak zanosi się płaczem . kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę , delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę . podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy ; paczkę żelek , papierosa i zapałkę . żelki miały symbolizować ich wspólną miłość . obydwoje kochała równie bardzo . papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego , a zapałka ? zapałka miała symbolizować , niewykorzystane szanse . wierzyła , że uda się jej zapalić ją po raz kolejny , ale On jej na to nigdy nie pozwolił .
i znów kolejne " zakochanie ". niby ok. codziennie leżę na łóżku, po ciemku i gapię się w sufit odczytując po kolei moje wspomnienia.
OSTATNIO MAŁO CZASU ;C