Jak się podoba to klikać 'fajne'

Wyjścia nie ma, nie ma alternatyw dla pokolenia

Echo powraca być uwierzył i doznał
Że wszystko co moc ma płonie w emocjach
Za mną podążaj w głąb wyobraźni
Za mgłą niewyraźni nikną jak w przepaści

Po nich zostanie gruz i krew na rekach, popiół
Wybaczam im lecz zapamiętam imiona wrogów

Są takie miejsca, czyny, które wciąż pamiętasz, winy
Szczeble drabiny, liny, opuszczony cmentarz i my

Krwawy atrament, jeden podpis zostawisz, to
Ulica zniknie stąd, ty razem z nią.

Piękna noc, chodźmy na spacer, pozwól, że cię zaprowadzę
Tam gdzie witraże są obrazem zdarzeń

Memento mori szepczą dusze sprzed lat
Mieszkańcu ulicy niepozałatwianych spraw.

Chodź ze mną tam, wzbij się ponad chmury
Gdzie kończy się świat, upadają mury
Chodź ze mną tam i zostaw codzienność
Gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność

A moim zdaniem najgorsze jest to , że w necie gadamy ze sobą, opowiadamy sobie całe życie . A tak naprawdę gdy się spotykamy na ulicy , w szkole , gdziekolwiek nie potrafimy powiedzieć zwykłego `cześć .

wszystko robią na przekór . Nie zakładają kurtki gdy jest zimno , piją alkohol gdy nie wolno . Nawet facetów kochają `nie tych.

Pomalowałam na kurewską czerwień swoje poobgryzane paznokcie , przeciągnęłam ajlajnerem po napuchniętych powiekach , pomalowałam swoje mokre od płaczu rzęsy . Założyłam małą czarną i postanowiłam Cię odzyskać .

serniczek kawa i mandarynki . love ? ; )

beztrosko cieszysz się życiem, a chwilę później stoisz na deszczu i widzisz,
jak Twój świat się wali.

i z dumą patrzeć w kalendarz. nie lubić, nie kochać, nikogo nie żegnać .

Jest tak zimna, że nawet lód ją ostatnio poparzył.

Po jedenaste: 'Marzeń swych zabijać nie będziesz..

W życiu nie ważne jest ile oddechów zaczerpniesz,
lecz ile jest chwil, które odbierają Ci oddech

nie musisz słuchać słów czytaj z moich ust

Nie upadłam, po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana, intensywnie działała mi na nerwy.

Łatwe kobiety są jak łatwe pieniądze: łatwo przyszły, łatwo poszły.

a ja nadal siedzę do drugiej w nocy z nadzieją,że napiszesz,że

nie możesz beze mnie zasnąć..