"Fakt, niektóre osoby nie straciłam na zawsze. Bo są, istnieją, oddychają, są ciepłe w dotyku. Straciłam je przez ich własną głupotę, albo decyzje jakie podjęli."
"Zastanawiam się czy niektóre osoby nie rozumieją słów "żegnaj", albo "wybacz, nie możemy być razem". Nigdy nie kochałam, bo kochałam kogoś innego. Zniknęłam na miesiąc, a wciąż się łudzi, odzywa się - sam rozdrapujesz swoje świeże rany."
"A osoba, którą kocham i to się najprawdopodobniej nie zmieni do ostatniego uderzenia mojego serca, bawi się mną po prostu. Przykro mi, nie mam pięciu lat, żeby nie widzieć, jak perfidnie bawisz się moimi uczuciami, ale od czasu do czasu poddaję się tej zabawie. Nie wiem dlaczego, po prostu tęsknię i Cię potrzebuję, chociaż będę oszukiwać się, że tak nie jest. Mam świadomość, że prawdopodobnie się z Ciebie nigdy nie wyleczę - a Ty masz z tego satysfakcje. Przewidzisz każdy mój ruch, wiesz dokładnie jak to będzie."
Chłopie, Ty nawet mikrofalówki nie potrafisz obsłużyć a za mnie się zabierasz.
To smutne gdy uświadamiasz sobie że to już koniec...
Nie złoszczę się na ludzi, których interesuje moje życie prywatne. Ja im współczuję, że nie mają własnego !
'rozkoszuję się tobą, jak ulubionym ciastem.