FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę z którą rozmawiasz. Wkurwia mnie każda nie wspólnie spędzona chwila. to obsesja, to choroba, to uzależnienie. jestem chora z miłości.
Trzymał moją rękę, dotykał moich ust. Pozwalałam mu nawet łaskotać mnie po brzuchu i nazywać mnie miłością Jego życia. To mogłeś być Ty.
I nawet, jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę to wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo innego.
Mam przyspieszony oddech i wrażenie, jakbym dostała pięścią między oczy.
Bardzo chcę wrócić. Do Ciebie. Aby dokończyć naszą rozmowę. I rozpocząć wiele innych.
Zobaczyć ten blask w Twoich roześmianych oczach i ten sposób w jaki układają się Twoje usta, gdy jesteś naprawdę szczęśliwy
Pocałujesz mnie w końcu czy potrzebujesz specjalnego zaproszenia?
Jesteś najlepszym przykładem, skąd się bierze moja niechęć do związków. Tracisz tożsamość, kiedy się wiążesz z facetem, zatracasz się w związkach do tego stopnia, że nie jesteś nawet w stanie odnaleźć własnej osobowości
siedziałam z nim w jego pokoju, oglądaliśmy jakiś film. położyłam głowę na jego kolanach a on bawił się moimi włosami. kiedy nagle z hukiem wpadł do pokoju jego starszy brat. - gołąbeczki, nie za dobrze wam? - zapytał siadając koło nas. - wypad stąd. - zadarł się mój chłopak. uciszyłam go tłumacząc, że przecież nic się nie dzieje. kiedy jego braciszek zaczął gadać, że jestem ładna, że z chęcią by mu mnie odbił i inne pierdoły. nawet nie zdążyłam ogarnąć, kiedy moje ciacho wstało przywaliło mu i wywaliło z pokoju. kocham jego zazdrość.
Chciałabym Cię przytulić. Poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak. Przystosować oddech do rytmu Twojego serca.
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.