photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
A!
Kategoria:
opowiadania :)
Dodane 2 KWIETNIA 2014
824
Dodano: 2 KWIETNIA 2014

A!

fanpage,

pytamy.

mail: [email protected]


--> poprzednia część

 

Walentynkowa opowieść cz17

 

-Jesteś okropny -powiedziała, głaszcząc jego policzki. - Wiesz jaki ten stół jest piekielnie niewygodny?

- Następny raz będzie w łóżku - obiecał, całując ją i jednocześnie pomagając usiąść. - I w wannie, przed kominkiem, w fotelu& - wymieniał z rozbawieniem. Zapiął spodnie i podniósł z ziemi sweter.

- Następny raz? - spytała z powątpiewaniem. - Już teraz jestem tak obolała, że z ledwością mogę się ruszać.

- Istnieją inne sposoby - odparł nieco kpiąco, ubierając ją i zapinając guziki. Spodobało mu się, że znów się zarumieniła.

- Ja nigdy wcześniej..

-I co z tego? - Objął ją, ustami leniwie błądząc po twarzy. - Wypijemy kawę, zjemy śniadanie i wrócimy do tej rozmowy, dobrze?

Skinęła głową. I nagle sama wtuliła się w jego ramiona, spragniona bliskości, nie tylko seksu. Michał gładził ją po włosach, plecach, szeptał czułe słówka. Najdziwniejsze, że nie miał wrażenia, iż ją okłamuje. On naprawdę czuł to, o czym mówił.

Z uśmiechem wciąż przyklejonym do ust uniósł głowę.

I znieruchomiał.

W progu stał, a jakżeby inaczej, rozwścieczony Bartek.

Stał, mierząc ich nienawistnym, zimnym spojrzeniem.

Alina od razu zorientowała się, że coś jest nie tak. Czuła jak Michał cały zesztywniał, jak nieznacznie poluzował uchwyt.

- Czy coś się stało?

-Tak - jej brat wkroczył do środka. - Stało się.

- Bartek? - rumieniec oblał jej twarz. - Nie spodziewałam się ciebie tak szybko?

- To widać. Ale wróciłem i co zastałem?

-Mam prawo do własnych decyzji! - odparła buntowniczo.

- Masz prawo?- powtórzył szyderczo.-Pakuj się, jedziemy do domu.

-Nie!

- Chciałem zafundować jej odrobinę rozrywki - wtrącił się, milczący dotąd Michał.

- Rozrywki? Bzdura! Chciałeś ją przelecieć. Zdobyć, jak wszystko co staje na twojej drodze.

- A pomyślałeś przez chwilę, że nie tylko?

- Nie.

Alina przytuliła się nagle do piersi Michała.

- Nigdzie nie jadę.

- Ta.. A propos przyjacielu. Jak tam twoja narzeczona i przygotowania do wesela za dwa tygodnie? Słyszałem, że jest w Mediolanie i wybiera suknię ślubną..

Oboje nieoczekiwanie zbledli, choć każde z innych powodów. Michał, bo jego kłamstwo przestało być nagle nic nie znaczącym oszustwem. Przecież powiedział tak wiele słów ubiegłej nocy. Jakie było ich znaczenie w świetle rzuconej mu w twarz prawdy?

A Alina..

Odsunęła się od niego.

- To prawda? - spytała cicho.

 

cdn.

Babeczka :)

Komentarze

imjust4you polecam zmienić kategorię, bo się nie zgadza i nie mogłam na początku znaleźć ;)
09/07/2014 22:47:25
mariooolaa Czekam na ciąg dalszy :*
02/04/2014 13:47:33
cytaatowyy wieczorkiem, albo jutro :*
02/04/2014 13:48:21

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: 27.7 idgaf94Dno pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyxTo nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gd