mail: [email protected]
-Już zapomniałam jak to jest...
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą.
Nie tęsknie za tobą, nie myślę już o tobie, nie chcę byś wrócił. Tęsknie tylko za tymi uczuciami i emocjami, tęsknie za tymi myślami, w których wiem, że jest ktoś kto mnie potrzebuje, chcę by wróciły chwile szczęścia. Ale już nie z tobą. Chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart.
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
.Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. tak mimo wszystko spróbować na nowo. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i nie spełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i dla tych, którzy naszego uśmiechu są warci..
Twardzi ludzie są jak hartowane szkło. Wytrzymują więcej niż inni , ale gdy już się rozpadają , to na miliony kawałków których nie można już skleić w jedną całość...
Kiedyś wreszcie nadchodzi ten dzień, w którym czujesz, że już zapomniałaś. Zamknęłaś za sobą pewien rozdział życia i brniesz do przodu. Budujesz wszystko na nowo. Starasz się. Uśmiechasz. Zaczynasz wierzyć, że rzeczywiście jest już coraz lepiej. Ale wystarczy tylko ułamek sekundy, słowo, spojrzenie, byś zrozumiała, że przez ten cały czas tylko oszukiwałaś siebie.
Są takie wieczory, że czujesz jak gdyby słuchawki były przyklejone do Twoich uszu, a na playliście znajdowały się tylko piosenki, które niosą ze sobą miliony wspomnień i morze łez. wtedy przed oczami widzisz obrazy, z przeszłości. osoby za którymi w pewnym stopniu tęsknisz i sytuacje, uczucia, których teraz Ci brakuje..
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało...
Owszem, mam ciężki charakter. Tłumię w sobie wszystko co leży mi na sercu i nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. Zbyt często się kłócę, ranię tych na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś czego nie powinnam.
Nic nie stoi nam na drodze do szczęścia, nic oprócz naszych zahamowań, przekonania, że lepiej pozostawić wszystko w rękach losu, niż działać na własną rękę. Na drodze nie stoi nam nic,oprócz nas samych..
Wiesz co jest najgorsze w człowieku? To, że pamięta i nawet gdy bardzo chce, nie potrafi zapomnieć. Łzy się leją, myśli się kotłują, serce pęka każdej nocy na nowo, tylko dlatego, że pamiętamy. Pamięć nas zabija.
Wstrzymaj oddech, zamknij oczy. Wyobraź sobie to, o czym marzysz od dawna. Co widzisz? Jeżeli masz przed oczami jego - zapomnij. Otwórz oczy i ponownie je zamknij. Pomyśl o kolejnym swoim pragnieniu. Nie potrafisz? No właśnie. Tak trudno zapomnieć.
- Czemu tak patrzysz?
- Bo jesteś ładna.
- Ej nie lubię tak, przestań.
- Nie przestanę.
- Czemu?
- Bo jesteś jeszcze ładniejsza jak się złościsz
Musisz być silna. Zagryzaj wargi. Zaciskaj pięści. Tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. Rzucaj doniczkami z okna na przechodniów, żeby odreagować. Ale nie płacz. Nigdy nie wolno Ci uronić łzy. Nie wolno Ci pokazać słabości.
Dlaczego potrafię w swojej głowie układać całe monologi wszystkich swoich uczuć i emocji, o których chciałabym Ci powiedzieć, dlaczego w myślach jestem taka odważna, filuterna i z klasą? Dlaczego w życiu realnym nie potrafię wydusić z siebie złamanego słowa?
Czasami jestem chamska, bo trzeba. Czasami przesadzam z ocenami, bo nie daje rady. Czasami o tobie nie myślę, bo nie mam ochoty. Czasami zamykam się w swoim pokoju ze swoimi problemami, bo lubię, bo nikt nie umie mi pomóc...
Gdy widzę twój uśmiech , to nie potrafię opanować swojego . Gdy napotykam twój wzrok , nie potrafię kontrolować mojego . To dziwna układanka , ale wszystko , co między nami , jest co najmniej dziwne ..
Czasami brakuje mi słów, by opisać to w jakim stanie się znajduję. Czasami, płaczę na tyle zachłannie, że nie potrafię złapać oddechu. Zdarza mi się, sprzeczać z własną podświadomością. Nie jestem idealna. I wcale nie zamierzam być.