MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
Witam :*
2 dni wolnego od świata poproszę.
dziś pozwól mi usiąść na podłodze , pozwól kupić mi najdroższy alkohol , bo skarbie dziś pije za nasz koniec , pije za zapomnienie , pozwól że teraz położe się spać , a gdy jutro wstanę będę czuła się jak tydzień przed twoim poznaniem.
udawała, że wszystko gra. chodziła na zajęcia taneczne, spotykała się z przyjaciółmi, słuchała muzyki, wszystko jak co dzień. jednak gdy była sama sprawiała wrażenie zawiedzionej, naiwnej księżniczki, jej oczy krzyczały żalem, wprost tonęły w łzach. była smutna. jej złamane serce nie chciało już żyć. więc bić przestało.
Jeśli kiedykolwiek będę musiała wybierać związek lub przyjaźń - wybiorę przyjaźń, bo przyjaźń dla mnie równa się z szacunkiem dla drugiej osoby, który nigdy nie powinien się kończyć, a każdy kolejny związek i tak się rozpierdoli. więc wybierając przyjaźń wybieram całe życie z tą osobą, a nie kilka miesięcy dobrej znajomości.
pseudo 'przyjaciółeczki', które tylko czekają, żebyś się obróciła do niej plecami. natychmiast wbijają między Twoje łopatki, ostre, tępe narzędzie - które chowały pod pseudonimem 'zaufanie'. wykorzystują to, że otwierasz przed nimi drzwi swojego serca. właśnie, wtedy do Ciebie dociera, że rozsądniej byłoby otworzyć cholerne okno, przynajmniej miałaby problemy z wejściem do środka. później pozostaje Ci jedynie wyrzucić ją przez balkon. ale nie! ona zostaje w środku Twojego serca. kurczowo trzyma się barierek balustrady. niszczy je od wewnątrz, obsypując Cię obelgami. wypruwa Twoje wnętrzności, ukazując światłu dziennemu Twoje tajemnice.
Ja tak cię kocham! Nigdy nie myślałem, że może się z człowiekiem stać coś takiego... Twoje uśmiechy, które odsłaniają serce, jakby zdejmowały z niego zasłonę. (...) Budzę się w nocy i, już nie śpiąc, widzę cię, czuję cię na sercu moim. Minie długa, święta chwila i dopiero wiem, że nie ma nikogo.
Objął ją delikatnie w pasie, a gdy patrzyli sobie w oczy, ich twarze stopniowo przybliżały się do siebie. Wargi były coraz bliżej... aż w końcu złączyły się w jedno. Pocałował ją delikatnie, ale namiętnie
matematyka w mojej szkole jest jak religia - każdy modli się, by nie stać przy tablicy.
Uwierz kochanie. Mogę dzielić się z Tobą wszystkim. Mogę oddać Ci moje usta, język. Mogę się z Tobą całować i spędzać czas. Kibicować na meczach, wychodzić ze znajomymi, wygłupiać się, upijać. Będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Oddam Ci całą siebie z wyjątkiem serca. Serce wziął on i już nie oddał więc wybacz, że nie potrafię Cię pokochać.
- Nie łudzę się. Wiem że mnie nie kochasz. Jego słowa sprawiły że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona. - Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.[...] A ty jesteś tego warta zakończył. Odwróciłam głowę..
postawie Ci tymbarka za buzi, chcesz ?
"Nie umiem powiedzieć tego, że wciąż, jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem"
Jeśli uważasz, że jeszcze wszystko da się zmienić, to jesteś cholernie słaba. Krzykiem nie sprawisz, że zmienisz Jego uczucia, łzami nie przekonasz Go do powrotu, umierając nie spowodujesz, że Jego dłoń będzie ściskała Twoją... Niczego nie jesteś w stanie uratować. I to jest najgorsze..