Nie wiedziałam co mam dalej robić, wiedziałem , że wracając do domu narażę się na stos zbędnych pytań, a nie miałam siły na nie odpowiadać. Wiedziałam również , że zrobiłam z siebie kretynkę jak mogłam na Niego tak naskoczyć? Znowu zniechęciłam go do siebie, ale cóż nic na to już nie poradzę. Po chwili zastanowienia postanowiłam, że pójdę do Mateusza , chociaż był facetem i to młodszym ode mnie to zawsze mogłam o wszystkim z nim pogadać. Po 10 minutach stałam już przy drzwiach przyjaciela, które otworzyła jego mama.
- o Kaja, jak miło Cię widzieć.
-Dzień dobry , jest może Mateusz?
Mój przyjaciel miał fajną mamę , zawsze żartowała , że jestem jej wymarzoną synowa, a My z Mateuszem śmialiśmy się zawsze z tego i nie raz musiałam udawać jego dziewczynę przed laskami, z którymi on nie chciał mieć nic wspólnego. Mateusz tak samo jak Kacper kochał siłownię do tego Mateusz jeszcze chodził z moim bratem na zapasy . Nie powiem, że nie podobał mi się , ale zawsze umieliśmy oddzielić przyjaźń od miłości. Przyjaźń zawsze była dla Nas ważniejsza.
-jest , proszę wejdź do salonu, napijesz się czegoś ?
-nie naprawdę dziękuje. uśmiechnęłam się i siadłam na moim ulubionym fotelu przy kominku.
-czy ja dobrze słyszę mamo czyżby Kaja do nas przyszła- usłyszałyśmy głos Mateusza ze schodów
-to ja Wam nie przeszkadzam , pogadajcie sobie a ja uciekam na zakupy.
- Mała stało się coś ?
-tak, chyba tak.
- ale co ? opowiadaj..
Nie wiedziałam od czego mam zacząć , wydawało mi się , że ta cała historia była absurdalna. Zrobiłam z siebie idiotkę , a tak naprawdę nie wiedziałam po co Paweł chciał się ze mną spotkać . Po chwili powiedziałam o wszystkim Mateuszowi , który był wściekły , że jego sąsiad znowu miesza mi w życiu, jednak stwierdził , ze nic się nie stało i żebym olała to wszystko. W sumie może miał rację ? Nie wiem Mateusz zawsze dobrze mi radził.
- dziękuje za rozmowę jak zawsze mi ulżyło.
- nie ma za co, polecam się na przyszłość i głowa do góry.
- wiem , ale to trudne jest . powiedz mi dlaczego zawsze trafiam na takich debili a potem cierpię ? dlaczego chociaż raz w życiu nie mogę poznać normalnego chłopaka takiego jak np. TY. nie zważałam na to co powiedziałam, było to dla mnie normalne zdanie , a Mateusz zaczerwienił się i nie wiedział jak ma się zachować . Posiedziałam z nim jeszcze chwilę i odprowadził mnie do domu, oczywiście Kuba nie pozwolił na to , aby Mateusz nie poćwiczył z nim. Chłopcy poszli ćwiczyć, a ja usiadłam w ogrodzie na huśtawce i postanowiłam, że może coś stworze . Koncert zbliżał się wielkimi krokami, a my dalej nie mieliśmy piosenki finałowej . Była tam jakaś napisana przez Oskara, ale to nie było to .
`Tak ja kocham Cię
chciałam spędzić z Tobą wszystkie chwile swe.
jednak Ty nie potrafisz kochać mnie
nie potrafisz wyznać mi , że nie czujesz do mnie nic.`
- o kurde Młoda jaki Ty masz talent.
Usłyszałam za pleców i przestraszyłam się, nie lubiłam jak ktoś przeszkadzał mi w tworzeniu piosenek. To był Paweł .
cdn
cytaatowyy