Bunt artystów niezależnych w trzeciej klasie to już była mafia, nas już nikt nie mógł wtedy tknąć, można się było z nami tylko przyjaźnić, to nie wszyscy na to zasługiwali, ale ci, co zasłużyli, to o nich nigdy nie zapomnieliśmy i nie zapomnimy, możecie być pewni, mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, o kim myślę, choć w zasadzie każdy niech myśli, o kim chce…
W trakcie matur to będziemy się pewnie jeszcze trzymać, w trakcie składania podań i wakacji pewnie też, a później będzie już ciężej o stały kontakt, ale wiecie, w myśl hasła, że PYSZNE ZWYCIĘŻĄ, i PADA, NIE PADA, GRUNT, ŻE FAJA NIE GAŚNIE będziemy się zwoływać, padnie hasło po gg, świecie całym i już będziemy wiedzieć, że trzeba pojawić się w Jeżewie, w Sowie, u Szachy, na boisku w szkole na grillu bądź w innych miejscach, ale najważniejsze jest to, że się spotkamy, że będziemy o sobie pamiętać, bo my o was na pewno…
Trzecia klasa to jednak przed wszystkim:
jazda na krawędzi, procedury i walka z nimi,
jedną z form ten blog,
to lekka dawka nauki, powtórek,
ale również zabawa,
genialna i niepowtarzalna studniówka
i pare innych akcji, z wizytą w Jeżewie i w harcówce,
to palarnia i jej rozkwit,
gdy bywało tam z 15 osób
i nieudane próby jej rozbicia,
to zajęcia na rozszerzeniach,
gdy już nas porozbijali,
a jednak się spotykaliśmy, mocno trwaliśmy,
na przekór wielu,
to również poznawanie pedalskich akcentów angielskiego,
ale nie u każdego,
to „mistrz i Małgorzata” i Behemot i „Szewcy” Witkacego,
i nawet tabaka i lufka i próby ekspertyz,
ale w zasadzie sympatyczne to było,
to dymiący mercedes i żółty z początku niedymiący mercedes,
ale PYSZNE ZWYCIĘŻĄ,
a mercedes przegrał,
remonty były, poziomice, latarka i czapka
i palenie w przyszłym Jego gabinecie,
w przyszłych kiblach,
na parkingu pewnej restauracji, w której istnieje karta stałego klienta,
to wymyk i odmyk na wuefie,
to oddawanie krwi i czekolady i batonik i soczek i pyszne,
oj działo się, działo,
to ten z lewym uszkiem protokołujący,
że narzekano na ciasnotę, pytał,
czy jestem świadom konsekwencji,
i nie wiem o co z tym chodzi,
oj działo się, działo,
ale Ktoś Pozytywny zawsze nad nami czuwał,
za to dzięki w zasadzie, bo pamiętamy o przyjaciołach.
Kończąc dzisiejszą notkę to powiemy, że
PYSZNE ZWYCIĘŻĄ
A MY I TAK ZAWSZE BĘDZIEMY
REPREZENTOWAĆ NA CAŁYM ŚWIECIE
BUNT ARTYSTÓW NIEZALEŻNYCH
Good night nad good luck.