Ha! Udało mi się uchwycić moment wybuchu. Ociekam, ociekam! Eh... miSZCZÓ xD
Cóż... NARESZCIE MAMY ROK 2010! Nie żeby 2009 był jakiś strasznie zły. Rozwinąłem się i sporo nauczyłem. Kupiłem wymarzone tylki cukiernicze i troche inne całkiem przydatnego sprzętu. Spóróbowałem stylu angielskiego i chyba nawet go polubiłem. Wydałem po raz pierwszy ExclusiFF FrenTs Party. Towarzysko rok też był całkiem udany. Eh... tak... to moje 'bujne życie towarzyskie' xD. No, ale chyba nie ma co narzekać, bo chodź nie łaże i nie pije skrzynek wódy na imprezach, to chyba nie było znowu aż tak najgorzej ;) Powoli 'firma' zaczyna sie obracać i co jakiś czas wpada zamówienie.
2010 rok ma upływać pod hasłem Osiemnastek. Wiem, że niektórzy moi znajomi zapewne będą biegać z 2 razy w tygodniu na takowe imprezy do klubów, przy czym większość jubilatów widzieli może z 2 razy na oczy? Ja tam spokojnie i kulturalnie (!) jak zawsze. Obskoczę najbliższych znajomych i tych samych zaproszę do siebie. Nie mam zamiaru siedzieć przy stole, czy bawić się z osobami które mało znam, albo wręcz nie lubię. BEz sensu. Obłuda na maxa. Chociaż tak po prawdzie... chyba im bliżej tej mojej 18stki, tym mniej chce mi się ją przygotowywać.. Eh...
Kilka osób się zdeklarowało iż mam przygotować im 18stkowe torty. No, zobaczymy co z tego wyjdzie ;D Z tego, co wiem, jeden ma być na maxa odjechany... Tak Marta, mowa tu o Twoim ;]
Postanowienia noworoczne? Hmmm...
1. Dożyć wakacji!
2. Jeśli już miną, to dożyć 18
3. Kupić wreszcie taki mikser, jak ma Pascal
4. Chciałbym zdać prawko za 1 podejściem... ale bądźmy realistami... jeśli zdam za 5, też się ucieszę
5. Dalej się rozwijać i dokształcać
6. Uzyskać więcej zamówień niż w 2009
Także: Szczęśliwego^^